Rozmówca Programu Pierwszego Polskiego Radia podkreślił, że ufa swojemu współpracownikowi. Dodał, że jeśli prokuratura znajdzie powód, by zająć się sprawą, wówczas będzie miała prawo to zrobić. Prezydent oświadczył jednak, że spokojnie patrzy na przebieg dalszych wydarzeń. Wyraził też pogląd, że komisja postawiła sobie za cel atakowanie jego samego oraz jego współpracowników i konsekwentnie ten cel realizuje.
Prezydent uważa, że Jan Kulczyk powinien stawić się przed komisją i wyraził nadzieję, iż tak się stanie. Dodał, że jakiekolwiek insynuacje, iż Kulczyk mógłby zostać w Stanach Zjednoczonych, gdzie przebywa na leczeniu, są nie na miejscu.