Takie zmiany chce wprowadzić rząd. Rektorzy szkół niepublicznych ostrzegają, że to utrudni prowadzenie studiów pierwszego stopnia.
Przekonują oni, że wielu doktorów habilitowanych i profesorów pracujących na dwóch etatach - zwykle drugi mają na uczelni prywatnej - może nie otrzymać zgody na dodatkowe zatrudnienie - czytamy w _ Dzienniku Gazecie Prawnej _.
Aby prowadzić kierunek studiów, uczelnia musi zatrudnić odpowiednią liczbę doktorów, doktorów habilitowanych i profesorów.
**[
Luty: Studenci powinni płacić. Przynajmniej częściowo ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/luty%3Bstudenci%3Bpowinni%3Bplacic%3Bprzynajmniej%3Bczesciowo,62,0,459838.html )**Resort nauki, który zamierza wprowadzić zmiany od października 2011 roku, broni tej propozycji. Wskazuje, że wprawdzie chce ograniczyć wieloetatowość, ale da uczelniom możliwość wliczania do minimum kadrowego na studiach pierwszego stopnia magistrów z odpowiednim doświadczeniem zawodowym. Dzięki temu wielu przedmiotów będą mogli nauczać praktycy.
Rektorzy szkół prywatnych jednak w dalszym ciągu obawiają się, że nie zrekompensuje to zaostrzonych przepisów o zatrudnieniu na drugim etacie. W efekcie część uczelni będzie zmuszona do zamknięcia studiów licencjackich.