Na Podkarpaciu droga wojewódzka Dynów-Domaradz została zamknięta dla ruchu. Przejazd uniemożliwiają zaspy.
Śnieżyca daje się też we znaki na południu i wschodzie regionu przybywa nieprzejezdnych dróg.
W rejonie Lubaczowa nieprzejezdne są trasy Basznia Dolna-Basznia Górna, Oleszyce-Zabiała i Kowalówka - Gorajec - Cieszanów.
W powiecie przemyskim nie można pokonać tras Fredropol-Kalwaria, Kosienice-Ciemierzowice oraz Fredropol-Kniarzyce.
W rejonie Jasła, Dukli i Krosna sporo zwężeń, w każdej chwili może być niemożliwy dojazd do Widacza, Jasionki i Chorkówki. Także w Bieszczadach jeździ się bardzo źle, na razie jednak do wszystkich miejscowości można dotrzeć.