Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Borowiki" poprą plan Hausnera

0
Podziel się:

Nowa lewicowa partia skupiona wokół Marka Borowskiego, zadeklarowała poparcie projektów ustaw z planu Hausnera, które są obecnie w Sejmie oraz generalne poparcie dla naprawy finansów publicznych, co zostało pozytywnie przyjęte przez rynki finansowe.

Partia Borowskiego oczekuje zmiany na stanowisku premiera i rekonstrukcji rządu.

Z piątkowych wypowiedzi przedstawicieli nowej partii wynika, że ostateczne decyzje dotyczące poparcia kolejnych ustaw z pakietu oszczędnościowego Socjaldemokracja Polska (SDPL) uzależnia od ich konkretnego kształtu i "wymiaru społecznego".

"Jesteśmy gotowi poprzeć rząd, który będzie realizował program naprawy finansów publicznych" - poinformował w piątek na konferencji prasowej Borowski.

Dodał, że partia będzie popierać w pełni odpowiedzialną politykę ekonomiczną.

"Nie będzie żadnego awanturnictwa ekonomicznego" - powiedział.

Borowski ogłosił w południe powstanie Socjaldemokracji Polskiej. Deklarację nowej partii podpisało 22 posłów i 5 senatorów SLD.

Jolanta Banach, jedna z założycielek partii i przyszła przewodnicząca jej klubu parlamentarnego powiedziała, że SDPL popiera dyskutowane obecnie w Sejmie ustawy będące częścią pakietu oszczędnościowego Jerzego Hausnera, jednak poparcie dla kolejnego pakietu, który ma przynieść lwią część oszczędności, uzależniła od ich społecznego wymiaru.

"Jeśli chodzi o plan Hausnera (...) z powodów oczywistych plan racjonalizacji wydatków publicznych jest w Polsce niezbędny" - powiedziała.

"W wyniku debaty publicznej wprowadzono zmiany (...) popieramy te ustawy, które są w Sejmie, będziemy się przyglądać następnym ustawom (...), ale w ich wyniku nie można doprowadzić do sytuacji, w której osoby o najniższych dochodach albo tracą ten dochód bez oferty zamiennej, albo dochody osób najuboższych w wyniku takich działań zostają jeszcze zmniejszone. Będziemy pod tym kątem przyszłe ustawy oczywiście analizować" - dodała.

Banach złożyła dymisję ze stanowiska wiceministra pracy pod koniec ubiegłego roku, sprzeciwiając się części oszczędności.

W marcu Sejm rozpatrywał w pierwszym czytaniu projekty ustaw o świadczeniach przedemerytalnych oraz indeksacji rent i emerytur wnoszących łącznie 13,5 mld zł oszczędności. Uchwalił reformę KRUS oraz ustawę o wydatkach na obronę pozwalających zaoszczędzić dalsze 5 mld zł.

Plan Hausnera ma na celu zmniejszenie potrzeb finansowych rządu o 54 mld zł w latach 2004-07 w drodze cięć wydatków i zwiększenia przychodów.

Obecny rząd zapowiadał, że w przyszłym tygodniu przyjmie kolejne projekty ustaw, dzięki którym możliwa będzie lwia część oszczędności.

Pytany o poparcie dla dalszych ustaw z planu Hausnera, Borowski odpowiedział:

"Generalnie oczywiście popieramy, natomiast każdą ustawę będziemy oglądać. Nie ma tak, że w ciemno, bo ja nie wiem, co on tam przyniesie (Hausner)".

Borowski zapowiedział również, że partia będzie się domagać od nowego rządu przygotowania aktów prawnych związanych z naprawą sytuacji w służbie zdrowia oraz integracją europejską.

RYNEK SPOKOJNIEJSZY, CZEKA JEDNAK NA SOBOTNIĄ RK SLD

W ocenie analityków piątkowe wypowiedzi przedstawicieli SDPL uspokoiły nieco sytuację na rynkach finansowych. Jednak inwestorzy czekają na postanowienia Rady Krajowej SLD, która zbierze się w sobotę.

"Po poziomie złotego widać, że rynki patrzą na sytuację w polityce z trochę większym optymizmem. W ostatnich dniach rynki nie były pewne, gdzie na politycznym firmamencie ulokuje się nowy twór polityczny, a teraz wiemy na jakich zasadach jest on w stanie współpracować z SLD i że będzie popierał plan Hausnera. To było przedmiotem niepokojów rynku" - powiedział Marcin Mróz, ekonomista Societe Generale.

Zdaniem Iwony Pugacewicz-Kowalskiej, ekonomistki CA IB Securities dzisiejsze informacje nie są zaskoczeniem.

"Ciekawsze, co stanie się jutro. Tak naprawdę czekamy na datę i sposób, w jaki ustąpi premier Miller. Ale rozpatrujemy dwie daty: albo zaraz po 1 maja, albo po wyborach europejskich w czerwcu" - powiedziała Pugacewicz-Kowalska.

Na piątkowy wieczór zapowiedziano wspólną konferencję prasową prezydenta i premiera.

KONIECZNA JEST ZMIANA NA STANOWISKU PREMIERA

W ocenie Borowskiego konieczna jest zmiana na stanowisku premiera i rekonstrukcja rządu.

"Rząd Leszka Millera stracił poparcie społeczne, bez którego nie jest w stanie skutecznie realizować jakiegokolwiek programu. Konieczna jest zmiana na stanowisku premiera i rekonstrukcja rządu" - powiedział Borowski.

Pytany, czy ewentualnym następcą Millera mógłby zostać np. Marek Belka, szef SDPL odpowiedział, że Belka ma wszelkie kwalifikacje, aby zostać premierem nowego rządu. Nie sprecyzował, w jakim czasie nowy rząd mógłby powstać. Dodał, że jeśli nie uda się powołać rządu spełniającego warunki SDPL, to optymalnym terminem wyborów parlamentarnych byłaby jesień tego roku.

Zapowiedział, że "jeśli nie będzie innego wyjścia", klub SDPL poprze wniosek o samorozwiązanie Sejmu.

Wyjaśnił, że wynika to z ich rozumienia interesu państwa. "Państwo wymaga sprawnych rządów, a jeśli takich nie ma głos muszą zabrać wyborcy" - podkreślił.

Marszałek planuje, że kongres nowej partii odbędzie się na jesieni.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)