Telewizja TVN poinformowała wczoraj powołując się na nieopublikowany jeszcze raport NIK, że funkcjonariusze CBŚ mogli zdefraudować nawet cztery miliony złotych z tajnych środków operacyjnych przeznaczonych na ochronę świadków koronnych. Według TVN, od ponad dwóch miesięcy trwa w tej sprawie wewnętrzne dochodzenie w policji.
Krzysztof Janik - do niedawna szef MSWiA - potwierdził, że "jest kontrola NIK, są opinie, są wnioski. Trzeba się bardzo uważnie przyjrzeć tym wnioskom". Dodał, że jest szansa, by uzdrowić sytuację w Centralnym Biurze Śledczym. Uzdrowienie to miałoby oznaczać "uporządkowanie, zastanowienie się nową strukturą CBŚ i mechanizmami kontroli". "Tam naprawdę nie wolno skrzywdzić wielu bardzo dobrych funcjonariuszy" - dodał Janik.