Dziennik przytacza wypowiedź Renaty Beger, sekretarz klubu Samoobrony, która twierdzi, że jej ugrupowanie nie podejmie takiej decyzji. W tej sytuacji - zaznacza "Trybuna"- wzrastają szanse, że funkcja ta przypadnie Lechowi Kaczyńskiemu, szefowi PiS, ale prawdopodobne jest także, że Sejm zdecyduje się na pracę z uszczuplonym Prezydium.
Jerzy Jaskiernia z SLD potwierdza, że nadal trwają konsultacje w sprawie obsady funkcji wicemarszałka. SLD podtrzymuje jednak stanowisko, że to Samoobrona, jako trzecie pod względem wielkości ugrupowanie w Sejmie, powinna przedstawić swojego kandydata.
Nieoficjalnie wiadomo - pisze "Trybuna"- że część posłów Samoobrony byłaby skłonna zgłosić na stanowisko wicemarszałka kandydaturę Wojciecha Mojzesowicza, wiceszefa klubu lub Renaty Beger. Senator Samoobrony Henryk Dzido nie wyklucza zaś, że jego klub będzie wnioskował o zmniejszenie składu Prezydium Sejmu "ze względu na dziurę budżetową".
W skład Prezydium Sejmu wchodzi obecnie, poza marszałkiem Markiem Borowskim, trzech wicemarszałków: Tomasz Nałęcz (UP), Janusz Wojciechowski (PSL) i Donald Tusk (PO).
iar/Trybuna/miszcz/dj