Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rurociąg połączy Polskę i Ukrainę

0
Podziel się:

Polska i Ukraina wymieniły noty zatwierdzające przez rządy obu krajów umowę o rozbudowie ropociągu Odessa-Brody do Płocka, poinformowali w piątek w Warszawie wicepremierzy Polski Marek Pol i Ukrainy Andriej Klujew. Umowa wejdzie w życie w ciągu 30 dni./ ISB /

Polska i Ukraina wymieniły noty zatwierdzające przez rządy obu krajów umowę o rozbudowie ropociągu Odessa-Brody do Płocka, poinformowali w piątek w Warszawie wicepremierzy Polski Marek Pol i Ukrainy Andriej Klujew.

„Wymiana not rozstrzyga, że oba rządy będą wspierały tę inwestycję, wskazując narodowych operatorów PERN i Ukrtransnaftę jako firmy, które mają zająć się jej przygotowaniem” – powiedział Pol, dodając, że umowa wchodzi w życie w ciągu 30 dni od wymiany not.

Według wicepremiera zainteresowane tą inwestycją powinny być także firmy dysponujące prawem do wydobycia ropy kaspijskiej – firmy amerykańskie, a także firmy z Kazachstanu, Azerbejdżanu, Gruzji oraz odbiorcy ropy, czyli oprócz Polski, Słowacji i Niemiec również przedsiębiorstwa z innych państw Europy.

„Projekt ma ogromne znaczenie dla Ukrainy. Jest to pierwszy krok strategiczny na drodze do współpracy z Unia Europejską” – powiedział Klujew, dodając, że Ukraina liczy na poparcie Unii Europejskiej przy projektowaniu oraz pozyskiwaniu kapitału.

Faouzi Bensarsa z Dyrektoriatu Komisji Europejskiej ds. Energetyki i Transportu, obecny przy wymianie not powiedział, że projekt rozbudowy inicjuje integrację ekonomiczno-logistyczną, plasując Ukrainę jako kraj strategiczny dla dostaw surowców do Unii Europejskiej. Bensarsa dodał także, że KE popiera projekt drugiej nitki gazociągu jamalskiego.

Zanim zostanie wybudowany odcinek Brody-Płock, Polska chciałaby transportować ropę kaspijską koleją. Podczas konferencji nie padła jednak odpowiedź na pytanie, kiedy ropociąg Odessa-Brody rozpocznie przesyłanie ropy do Brodów.

„Jesteśmy zainteresowani, aby rurociąg zaczął funkcjonować jak najszybciej w tym kierunku w którym był budowany” – powiedział tylko Klujew, dodając, że projekt rozbudowy jest perspektywiczny z powodu długiego terminu oczekiwania statków na możliwość transportu ropy przez cieśninę Bosfor.

Minister paliw i energetyki Ukrainy Siergiej Jermiłow, cytowany przez serwis Intellinews w piątek, powiedział, że rząd Ukrainy zdecyduje o kierunku przesyłu ropy ropociągiem Odessa-Brody 1 lutego. Jednocześnie Jermiłow zakwestionował analizę firmy Energy Solutions rekomendującą odwrócenie przesyłu ropy w kierunku z Brodów Odessy na kolejne trzy lata, czym zainteresowany jest rosyjsko-brytyjski TNK-BP.

Prezes Ukrtransnafty Oleksandr Todiychuk powiedział po konferencji prasowej w Warszawie, że ropa powinna znaleźć się w Brodach w tym roku.

Prezes Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych Przyjaźń (PERN) Stanisław Jakubowski powiedział dziennikarzom po konferencji, że są wstępne deklaracje współpracy ze strony firm amerykańskich działających w obszarze basenu Morza Kaspijskiego. Według Jakubowskiego ropociąg byłby konkurencyjny już w przypadku osiągnięcia takiej samej ceny za transport jak w przypadku ropy Ural, ponieważ kaspijska ropa jest bardziej wydajna przy produkcji. Według nieoficjalnych informacji, cena ropy kaspijskiej dla przyszłych odbiorców zbliża się do ceny płaconej obecnie za ropę rosyjską.

„Biznesplan dla rozbudowy odcinka powinien być gotowy w połowie 2004 roku, a w 2005 roku PERN i Ukrtransnafta mogłyby przystąpić do tworzenia spółki wykonawczej” - powiedział dziennikarzom Jakubowski.

Prezes PERN powiedział jednak, że w dalszym ciągu trwają rozmowy o udziale wspólników w firmie joint-venture, której umowa może zostać podpisana w połowie lutego.

Budowa rurociągu Odessa-Brody została zakończona w 2001 roku. Ropociąg ma 674 km długości i może transportować 14,5 mln ton ropy rocznie z możliwością zwiększenia przepustowości do 45 mln ton.

Rozbudowa odcinka Brody-Płock, który w pierwszym etapie przesyłałby 8-10 mln ton ropy rocznie, kosztowałaby 300 mln euro. W dalszej kolejności, po wybudowaniu dwóch pompowni o wartości około 10 mln USD każda, moce ropociągu mogłyby zostać zwiększone do około 25 mln ton rocznie.

Nie zdecydowano jeszcze także, czy docelowym miejscem transportu ropy ma być polski Gdańsk czy niemiecki Wilhelmshafen.

Zasobność złóż w rejonie Morza Kaspijskiego jest szacowana na 50-70 mld baryłek, a produkcja mogłaby w perspektywie długoterminowej wynieść około 3% światowych dostaw ropy.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)