budowniRząd zamierza dokapitalizować Bank Gospodarstwa Krajowego, aby były środki na dofinansowanie niskooprocentowanych (7,5-8 proc.) kredytów mieszkaniowych.
'Większy kapitał własny banku umożliwi wyemitowanie papierów wartościowych, z których zostanie pokryta różnica między oprocentowaniem kredytów komercyjnych (obecnie 13 proc.), a dofinansowywanymi przez Skarb Państwa kredytami niskooprocentowanymi' - powiedział wiceminister infrastruktury Marek Bryx na seminarium, zorganizowanym przez Korporację Przedsiębiorców Budowlanych UNI-BUD.
Jak powiedział, przed ostatnią obniżką stóp procentowych założyliśmy, że może być to kredyt 9-proc., dzisiaj szacujemy, że 7,5-8 proc.
'Taka operacja jest trudna do przeprowadzenia. Niskooprocentowane kredyty mieszkaniowe nie będą jeszcze dostępne na rynku ani za 3, ani za 5 miesięcy' - powiedział wiceminister.
'Szacujemy, że z kredytów takich zechce skorzystać kilka tysięcy osób, może więcej' - powiedział Bryx.
Zdaniem Bryxa, rozwój budownictwa w Polsce zapewnić może przede wszystkim wprowadzenie nieograniczonej ulgi budowlanej.
'Rząd planuje wprowadzenie ulgi odsetkowej pełnej i nieograniczonej. Rozszerzenie ulgi spowoduje, że obywatel, który zaciągnie dwa kredyty na kupno dwóch mieszkań będzie mógł sobie odpisać odsetki od obu kredytów' - powiedział Bryx.
Jak powiedział minister, rząd chce ponadto ograniczyć biurokrację. 'Skorzystanie z takiej ulgi nie będzie wymagało wypełniania dodatkowych formularzy. Zakładamy bowiem, że bank sprawdził klienta, któremu udzielił kredytu' - dodał.
Według Bryxa, rozwoju budownictwa w Polsce nie zapewni dziś zwiększenia liczby budowanych mieszkań. Jego zdaniem należy zwiększyć popyt na mieszkania.
Jak podaje Ministerstwo Infrastruktury obecnie faktyczny popyt na mieszkania wynosi rocznie ok. 80-85 tys. Z wybudowanych w ubiegłym roku 106.000 mieszkań nie sprzedano dotychczas ok. 20.000.