Dziś mogą rozstrzygnąć się także dalsze losy ministra Kołodki.
Jak dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa, podczas posiedzenia, rząd ma się również zająć wnioskiem do Brukseli o przesunięcie terminu wprowadzenia obowiązkowych wiz dla obywateli Rosji, Białorusi i Ukrainy. Rosjanie wnioskują przesunięcie terminu wprowadzenia tych wiz na listopad.
Wszystko wskazuje na to, że to posiedzenie rządu będzie ważne nie tylko dla dalszych losów ministra finansów Grzegorza Kołodki, jego programu naprawy finansów publicznych, ale przede wszystkim dla gospodarki. Wiele pytań oczekuje odpowiedzi, wśród nich także te, za jakimi podatkami opowie się rząd. W wersji ministra Kołodki, czyli 19-procentowy podatek od przedsiębiorców i progresywne opodatkowanie osób fizycznych, czy też rząd opowie się za podatkiem liniowym.
Wczoraj, po zwycięskim dla zwolenników Unii Eurpejskiej referendum, o możliwości wprowadzenia podatku liniowego poinformował premier Leszek Miller. Za takim podatkiem opowiadają się przedsiębiorcy i ekonomiści. Przeciwko jego wprowadzeniu był zawsze wicepremier Kołodko.
Premier zapowiedział także oddanie pełnej kontroli nad polityką gospodarczą resortowi ministra Hausnera. Obaj ministrowie różnią się w spojrzeniu na reformy gospodarcze. Zdaniem obserwatorów, jeden z ministrów będzie musiał w tej sytuacji odejść. Jeśli rząd odrzuci dziś program ministra finansów, można spodziewać sie jego dymisji. Grzegorz Kołodko zapowiadał wcześniej, że cudzych programów, które uważa za błędne, nie będzie realizował.
Pojawiły się również spekulacje, że podatek liniowy, to zagrywka rządzących, obliczona na poparcie Platformy Obywatelskiej. Wkrótce w Sejmie odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Eksperci zwracają uwagę, że zmiany w polityce gospodarczej są konieczne i wymusza je bliskie już członkostwo Polski w Unii Europejskiej.