„19 czerwca to najbliższy z możliwych terminów wyborów, dlatego jest dobry i najbardziej realny" – powiedział Money.pl Jerzy Hausner, wicepremier oraz minister gospodarki i pracy. Aby tak się stało musi upaść rząd. Belka może dziś złożyć jego dymisję.
Hausner nie wierzy w samorozwiązanie Sejmu. Aby więc mogły odbyć się wcześniejsze wybory, musiałby upaść rząd Marka Belki. Wówczas Sejm nie mógłby wyłonić kolejnego gabinetu.
Czy to oznacza, że dziś, podczas swojego zapowiadanego wystąpienia, Marek Belka złoży dymisję rządu? Przystąpi do Partii Demokratycznej, podobnie jak Jerzy Hausner?
„Nie jestem rzecznikiem premiera” - odpowiada Hausner. „Jestem przekonany, że będzie to znaczące wystąpienie i z zainteresowaniem go wysłucham.”
Nic nie zdradza także Władysław Frasyniuk, przewodniczący Unii Wolności, która jest głównym inicjatorem powstania nowej partii.
„Bardzo jestem ciekaw wystąpienia premiera” - mówi Frasyniuk. „Myślę, że będzie to jednoznaczne wystąpienie. Nadchodzi czas, że polityk musi powiedzieć zdecydowane tak, albo zdecydowane nie. Nie ma podstaw, aby ten rząd dłużej funkcjonował. Z tym parlamentem nie jest w stanie nic zdziałać.
Podobnego zdania jest zresztą Hausner. „Ten rząd ma poparcie większości, jeśli chodzi o jego trwanie, a nie działanie. Dlatego opowiadam się za jeszcze wcześniejszym terminem wyborów. Zresztą, zgodnie z tym, co od 2001 roku zapowiadało SLD” - mówi wicepremier.