Jednak zdaniem posła Gruszki, decyzja ABW o przeszukaniu była uzasadniona.
Akcja ABW miała związek z aresztowaniem nieformalnego współpracownika posła Gruszki Pawła D. w związku z aferą paliwową. Na przeszukanie pokoju szefa sejmowej komisji śledczej nie wyraził zgody marszałek Sejmu Józef Oleksy.
Szef sejmowej komisji śledczej do spraw Orlenu poseł Józef Gruszka z PSL oświadczył, że nie wszystkie sensacyjne informacje w mediach są wynikiem przecieków z kierowanej przez niego komisji. W wywiadzie dla Sygnałów Dnia w programie I Polskiego Radia poseł wyraził pogląd, że być może komuś, możliwe że służbom specjalnym, zależy na stworzeniu wrażenia, iż - jak to ujął - wszyscy ludzie są umoczeni.
Na poparcie swej tezy poseł przytoczył niedawną informację jednej z gazet o kontach w Szwajcarii posiadanych jakoby przez ważne osobistości. Dokument, na który powoływał się dziennik był sfałszowny - powiedział szef komisji śledczej. Według posła Gruszki, także wczorajsza publikacja w jednej z gazet była oparta na wątpliwych źródłach.
Gość Sygnałów Dnia uważa, że dzisiejsze przesłuchanie przez komisję byłego premiera Leszka Miller może mieć kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia sprawy zatrzymania byłego prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego. Poseł Gruszka zapowiedział, że komisja śledcza będzie też chciała porozmawiać z Millerem między innymi na temat dywersyfikacji dostaw ropy naftowej do Polski.