Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ludwik Dorn ujawnił, że z wypowiedzi Andrzeja Barcikowskiego wynikało, że nie tylko firmy, ale także obce wywiady bezpośrednio bądź pośrednio inspirują dziennikarzy, aby ci pisali negatywnie o politykach SLD. Według Dorna, Barcikowski spodziewa się że w najbliższym czasie prasa będzie pisać o posłach Sojuszu, którzy są zamieszani w nieprawidłowości związane z uchwalaniem ustawy o grach losowych.
"To są nocne koncepcje" - mówi o słowach Ludwika Dorna poseł SLD Bogdan Lewandowski i dodał, że rozmija się to z prawdą w istotnych fragmentach. Zdaniem Lewandowskiego, nie było powodu by utajniać informacje szefa ABW.
Konstanty Miodowicz z Platformy Obywatelskiej ujawnił, że w swoim wystąpieniu wezwał Andrzeja Barcikowskiego do zastanowienia się nad jego rolą w państwie. Według posła PO, mylą mu się bowiem role funkcjonariusza partyjnego i urzędnika państwowego.
Natomiast Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin, współautor wniosku o utajnienie obrad, zapowiedział, że wraz z PSL i Samoobroną, Liga złoży wniosek o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać działania Ministerstwa Finansów w sprawie importu leków. Szczegóły poznamy w środę po południu.