Po 3 dniach udało się uporać z obstrukcją parlamentarną i przyjąć nowelizację ustawy referendalnej. Po raz pierwszy w historii Sejmu wszystkie poprawki zgłoszone do projektu ustawy zostały odrzucone. Głosowanie zajęło ponad 3 godziny i przebiegło bardzo sprawnie. Stało się tak dzięki decyzji Konwentu Seniorów, który zakazał zadawania pytań podczas głosowania i zapewne także dzięki temu, że w głosowaniu nie uczestniczyli inicjatorzy obstrukcji - posłowie Ligi Polskich Rodzin. Wyszli oni z sali na znak protestu przeciwko - ich zdaniem - łamaniu regulaminu Sejmu podczas prac nad nowelizacją.
Ustawa umożliwi podanie po pierwszym dniu głosowania w referendum akcesyjnym informacji o przybliżonej frekwencji. Obwodowe komisje wyborcze podadzą dane o liczbie kart wydanych do głosowania. Rzeczywista frekwencja obliczona będzie po dwóch dniach na podstawie kart ważnych wyjętych z urny.
Nowelizacją ustawy referendalnej w przyszłym tygodniu zajmie się Senat. Prezydent Aleksander Kwaśniewski już zapowiedział, że ustawę podpisze.
