Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senatorowie bronią i atakują

0
Podziel się:

Większość senatorów oraz wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner bronili podczas wtorkowej debaty budżetowej w Senacie propozycji obniżenia wpływów ze środków specjalnych do budzetu z 40 do 15 proc. Senatorowie przypuścili również atak na NBP chcąc zwiększenia wpłaty z zysku banku do budżetu

Większość senatorów oraz wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner bronili podczas wtorkowej debaty budżetowej w Senacie propozycji obniżenia wpływów ze środków specjalnych do budzetu z 40 do 15 proc.

Sejm zapisał w ustawie budżetowej, że poszczególne instytucje państwowe wpłacą do budżetu 40 proc. swoich wpływów ze środków specjalnych, czyli budżet zyskałby łącznie 1,4 mld zł. Z tego 550 mln zł przeznaczono na dotacje dla pasażerskich przewozów kolejowych, a 150 mln zł dla warszawskiego metra.

Przewodniczący senackiej Komisji Gospodarki i Finansów Jerzy Markowski (SLD) przekonywał senatorów do zmniejszenia wpływów ze środków specjalnych z 40 do 15 proc. Jego zdaniem, posłowie uchwali nieracjonalny zapis, kierując się populizmem. Zabranie instytucjom 40 proc. środków specjalnych, czyli wypracowanych przez nich pieniędzy, utrudni ich funkcjonowanie.

"Decyzja senackiej Komisja Gospodarki i Finansów broni sprawnego funkcjonowania państwa. Przyjęcie zapisu o 40 proc. odpisu grozi poważnymi perturbacjami i zagraża funkcjonowaniu poszczególnych instytucji" - powiedziała w Senacie wiceminister finansów Halina Wasilewska-Trenkner. Chodzi o instytucje zajmujące się bezpieczeństwem oraz budową dróg.

"Sejm uchwalił magiczną kwotę 550 mln zł" - powiedziała wiceminister, odnosząc się do dotacji dla kolei.

Zmniejszenie wpływów ze środków specjalnych oznacza, że PKP otrzyma 192 mln zł zamiast 550 mln zł, a warszawskie metro 50 mln zł zamiast 150 mln zł.

Według Markowskiego, kwot zapisanych przez Sejm nie da się wygospodarować. Większość senatorów poparła poprawkę komisji.

Adam Graczyński (SLD) powiedział, że jest to "zamiana kwot wirtualnych na rzeczywiste".

Z kolei Marek Balicki (SLD), chce zwiększenia dotacji dla metra do nie mniej 100 mln zł, ponieważ zaproponowane przez senacką komisję nie mniej niż 50 mln zł nie wystarczy na jego rozbudowę w dotychczasowym tempie.

Markowski powiedział dziennikarzom, że ma nadzieje, iż poprawki senackiej komisji uzyskają poparcie w Sejmie. Dodał, że debata budżetowa jest zawsze okazją do zgłaszania wniosków zwiększających dotacje, bez wskazania celu ich finansowania.

Senator Izdebski chce zwiększenia o 11,8 mld zł wpłatę z zysku Narodowego Banku Polskiego. Z tej kwoty 4,8 mld zł chce przeznaczyć na lokaty Skarbu Państwa w Banku Gospodarstwa Krajowego, 6 mld zł na rekompensatę składki, która ma być wpłacona do Unii Europejskiej i jeden mld zł na dopłaty bezpośrednie dla rolnictwa.

Z kolei Lesław Podkański złożył poprawkę zwiększającą wpłatę z NBP o 14 mln zł. 8 mld chce przeznaczyć na spłatę długu zagranicznego, a pozostałe 6 mld zł na kontrakty wojewódzkie, bony paliwowe i budowę autostrad.

Wiele poprawek dotyczyło zwiększenia nakładów na szkolnictwo wyższe oraz dla poszczególnych uczelni. Tymczasem Komisja Gospodarki i Finansów chce obniżenia nakładów jednostek naukowych na działalność dydaktyczą o 200 mln zł oraz obniżenia nakładów na inwestycje jednostek naukowych o 100 mln zł.

Natomiast senator Dorota Kempka (SLD) zaproponowała zwiększenie dotacji dla resortu kultury o 7,7 mln zł na kształcenie w szkołach artystycznych.

Tadeusz Bartos (SLD) zaproponował zmniejszenie wydatków na wyposażenie wojska w samoloty wielozadaniowe o 25 mln zł. Chce natomiast zwiększenia subwencji na kulturę fizyczną i sport o 20 mln zł.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)