Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Steinhoff: deficyt może być zwiększony o 5-7 mld zł

0
Podziel się:

W ocenie wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Steinhoffa, deficyt budżetu będzie można zwiększyć o 5-7 mld zł, bez szkody dla jego płynności

. Wicepremier dodaje, że wymaga to jeszcze szczegółowych analiz.

'Myślę, że deficyt będzie można zwiększyć o kwotę rzędu 5-7 mld zł, utrzymując płynność. Ale podkreślam, że wymaga to dodatkowych symulacji, dodatkowej oceny rynku skarbowych papierów wartościowych' - powiedział wicepremier podczas sobotniej konferencji prasowej w Katowicach

Wicepremier przypomniał, że wobec problemów z brakiem ok. 7,5 mld zł w budżecie, rząd bierze pod uwagę dwa wyjścia z sytuacji - pierwszym jest redukcja wydatków lub ich przesunięcie, związane z redukcją. Druga droga to zwiększenie deficytu budżetowego.

'Ja opowiadam się za układem mieszanym, czyli za redukcją - tam, gdzie to jest możliwe, bez uszczerbku dla polityki społecznej (...) Zwiększenie deficytu może mieć miejsce do takiej wielkości, na jaką pozwala nam racjonalne utrzymanie płynności budżetu państwa' - mówił minister.

Według niego, taka bezpieczna dla budżetu kwota zwiększenia deficytu to właśnie 5-7 mld zł.

Deficyt budżetu jest finansowany poprzez emisję obligacji i papierów wartościowych. Chłonność rynku na te papiery jest określona - mówił wicepremier, dlatego - dodawał - 'trzeba to wyważyć'.

'Minister finansów w tej chwili prowadzi określone symulacje. Wszystko wskazuje na to, że będziemy starali się tę lukę w budżecie państwa w dochodach przełożyć w znaczącym stopniu na wzrost deficytu' - dodał wicepremier Steinhoff.

Wyjaśnił, że 'znaczący' stopień to taki, w którym istnieje możliwość sfinansowania tego deficytu poprzez emisję skarbowych papierów wartościowych'. Resztę luki ma wypełnić przesunięcie niektórych wydatków, np. inwestycyjnych. 'Będziemy w taki sposób zmieniać budżet, aby skutki z tego wynikające były jak najmniejsze' - zapewnił wicepremier Steinhoff.

Jak podkreślał, wszystkie obecne obliczenia są ważne przy założeniu, że zostaną wykonane wpływy z prywatyzacji, które rząd planuje na poziomie 18 mld zł.

Minister wyjaśniał, że przyczyna luki w budżecie wynika m.in. ze spadku PKB (z planowanego w projekcie budżetu wzrostu w granicach 4,5 proc., po autopoprawce - 4,1 proc., ostatnie dane analityków oscylują wokół 3,5 -3,8 proc. wzrostu). Kolejny powód to dekoniunktura na rynkach zagranicznych i polityka kursowa - oprocentowanie kredytów.

'Oczekujemy od Rady Polityki Pieniężnej działań na rzecz obniżenia stóp procentowych, bowiem naszym zdaniem zaistniały wszystkie czynniki, aby te stopy procentowe obniżyć' - podkreślał wicepremier Steinhoff.

Jak mówił, największe straty (rzędu 5 mld zł) w budżecie stanowią straty z tytułu podatków pośrednich oraz straty powstałe w wyniku nietypowej struktury PKB w ubiegłym roku. Inne, mniejsze straty związane są z podatkiem od osób prawnych, wpływów z ceł i podatek od osób fizycznych.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)