Główny ekonomista domu maklerskiego X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień powiedział, że brak zmiany stóp procentowych jest potwierdzeniem utrzymania obecnej polityki stabilizacji szwajcarskiej waluty. Według niego Szwajcarski Bank Narodowy wysyła inwestorom sygnał, że frank wciąż jest przewartościowany.
Ujemne stopy procentowe, w opinii eksperta, mają zniechęcić inwestorów do kupowania franków. Ekonomista ocenia także, że tamtejszy bank centralny utrzyma ujemne stopy procentowe przed dłuższy czas.
SNB zdecydował, że główna stopa LIBOR będzie wahać się między minus 1,25 a minus 0,25 procent. Przed godziną 11 w czwartek za jednego franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić nieco ponad 4 złote i 13 groszy.
W Sejmie trzy projekty dot. frankowiczów
Wszystkie trzy dokumenty mają unormować sytuację, w której zawyżona wysokość spreadów wpływała wymiernie na wysokość każdej raty udzielanej przez banki i zwiększała obciążenie kredytobiorcy. Na przestrzeni lat, kwoty z tego tytułu stanowiły znaczące obciążenie dla gospodarstw domowych, a ich uszczerbek powodował brak możliwości finansowania innych potrzeb, można przeczytać w uzasadnieniu do projektu prezydenckiego.
Projekt przygotowany przez Kancelarię Prezydenta nie przewiduje przewalutowania kredytów. Kancelaria założyła, że klientom należy się zwrot spreadów (różnicy w kursie kupna i sprzedaży), ale ponieważ autorzy ustawy doszli do wniosku, że banki też poniosły pewne koszty wynikające z konieczności pozyskania walut, dlatego należy im się spread w wysokości 0,5 proc. Jeśli pobierały więcej, to różnicę będą musiały zwrócić klientowi.
Z kolei projekt zgłoszony przez klub Kukiz'15 to najbardziej radykalny pomysł - przewalutowanie kredytów walutowych po kursie z dnia wzięcia kredytu. Projekt wprowadza zapisy o uznaniu umów kredytowych za "bezskuteczne od chwili zawarcia" i ustalenie kwoty udzielonego kredytu w wysokości kwoty w złotówkach, która rzeczywiście została wypłacona. Hipoteki frankowe zostałyby zatem przeliczone według kursów z dnia zaciągnięcia. Na dodatek ich oprocentowanie miałoby być równe stopie referencyjnej NBP (1,5 proc.) plus marża nie wyższa niż 4 proc. Klub Kukiz i frankowicze chcą, aby ustawa dotyczyła nie tylko spłacanych obecnie kredytów, ale również tych już spłaconych.
Platforma Obywatelska też chce przewalutowania kredytów, ale na zupełnie innych warunkach. Kosztami tej operacji mieliby się podzielić po równo kredytobiorcy i banki. Przewalutowanie nie następowałoby po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu, ale z dnia podpisania umowy restrukturyzacyjnej. Istotna jest różnica pomiędzy wartością kredytu po przewalutowaniu i przed - połowę musiałby umorzyć bank. W przypadku ujemnego wyniku dopłacić musiałby klient.
Więcej czytaj TUTAJ
opracow. Anna Frankowska