Przygotowanie Polski do wejścia do Unii Europejskiej jest bardzo dobre - uważa Jerzy Czepułkowski, nowy szef sejmowej komisji europejskiej .
Wyniki wczorajszego eurobarometru "Rzeczpospolitej", według których 84 procent Polaków ocenia te przygotowania jako niewystarczające Czepułkowski tłumaczy informacjami w mediach sugerującymi nieumiejętność wykorzystania przez polskie władze unijnych pieniędzy. Tymczasem - jak dowodzi Czepułkowski w radiowych "Sygnałach Dnia" - okazuje się, że program SAPARD wykorzystamy w stu procentach, a fundusz PHARE 2001-2002 w 97 procentach. "Straszono polskich obywateli, że będziemy wykorzystywać szanse na poziomie Grecji, a okazuje się, że jeszcze nie będąc członkami wykorzystujemy te szanse, które daje nam przyszłe członkostwo na poziomie Irlandii, która jest wzorem dla wszystkich państw" - tłumaczył Jerzy Czepułkowski.
Szef sejmowej komisji europejskiej powiedział, że po wejściu do Wspólnoty jego komisja musi dokonać zmiany funkcjonowania. Obecna Sejmowa Komisja Europejska, która zajmuje się dostosowaniem polskiego prawa do prawa unijnego, zakończy swoją pracę 1-go maja. Wówczas jej funkcję przejmie nowa Komisja Europejska.
"Kończy się etap naszych przygotowań, rozpoczyna się nowy etap współpracy w ramach członkostwa. I ta komisja będzie, przede wszystkim, już nie uchwalała i opracowywała polskie ustawy, ale opiniowała akty prawa wspólnotowego na etapie ich tworzenia, wydawała opinie rządowi i opiniowała kandydatów na stanowiska w instytucjach Unii Europejskiej przewidziane dla Polski" - powiedział Jerzy Czepułkowski.