Marek Borowski powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że proponowane przez Duńczykow przesunięcie części środków z funduszy strukturanych na dopłaty bezpośrednie dla rolników jest spełnieniem polskich postulatów.
Marszałek Sejmu oświadczył, że Polska nie powinna się zgadzać na wszystkie warunki Unii. Jednak ostatecznej oceny wyników negocjacji będzie można dokonać dopiero po ich zakończeniu. Oceną taką będzie, zdaniem marszałka Borowskiego, referendum akcesyjne. Mówiąc o wynikach sondaży, dotyczących referendum, Borowski powiedział, że mogą się one jeszcze zmienić. Wyraził przy tym opinię, że historyczne znaczenie referendum może sprawić, że frekwencja w nich będzie wysoka.
Marszałek Sejmu podkreślił, że polscy negocjatorzy, rozmawiający o wejściu do Unii, biorą pod uwagę wszystkie czynniki, a więc nie tylko wysokość środków otrzymanych od Unii i zasady ich przyznawania, ale też długofalowe korzyści, jakie Polska odniesie z przynależności do Wspólnoty.
Marszałek Sejmu powiedział, że zawypowiedzi wicepremiera Jarosława Kalinowskiego o wyjściu z rządu w przypadku niekorzystnych wyników negocjacji z Unią, mogą być elementem taktyki negocjacyjnej. Wypowiedzi takie są, zdaniem Borowskiego, odnotowywane przez dyplomatów państw Unii.
