Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział że nowym przewodniczącym SLD powinien zostać człowiek, który "potrafi budzić zainteresowanie, ma siłę porywania i potrafi zachęcić do wyzwań".
W wywiadzie dla Sygnałów Dnia Polskiego Radia prezydent Kwaśniewski wyraził opinię, że to czego najbardziej brakuje dziś SLD w komunikacji ze społeczeństwem to "inny język". Dlatego za interesujące kandydatury na nowego szefa partii prezydent uznał Andrzeja Celińskiego i Jolantę Banach, którzy - jego zdaniem - swym sposobem mówienia "budują zainteresowanie". Aleksander Kwaśniewski odmówił jednak odpowiedzi na pytanie na kogo, zakładając, że byłby członkiem SLD, oddałby głos na kongresie partii.
Prezydent Kwaśniewski podkreślił, że nie będzie komentował informacji na temat danych wydobytych z twardych dysków komputerów resortu kultury i Krajowej Rady Radiofonii i Telelwizji, póki nie zostanie przedstawione oficjalne sprawozdanie w tej sprawie.
Prezydent nie potrafił też powiedzieć czy marszałek Senatu Longin Pastusiak przekroczył swe uprawnienia mówiąc wczoraj w Brukseli, że Polska jest gotowa wypracować kompromis w sprawie konstytucji Unii Europejskiej na bazie systemu głosowania metodą tak zwanej podwójnej większości. Podkreślił, że inicjatywa w negocjacjach z Unią powinna wychodzić od MSZ.