Roman Giertych zapowiedział, że przedstawi dzisiaj projekt uchwały komisji śledczej do sprawy PKN Orlen o zawiadomieniu do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez ABW. Wiceprzewodniczący sejmowej komisji oświadczył, że dość już wykorzystywania urzędów państwowych i instytucji publicznych do realizacji prywatnych celów.
Giertych w wywiadzie dla Sygnałów Dnia powiedział, że informacja o zajęciu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokumentów z kontroli w Ministerstwie Spraw Zagranicznych wskazuje, iż instytucja ta zaczęła ostatnio działać na rzecz polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Poseł LPR poinformował, że konferencja prasowa w tej sprawie odbędzie się w południe.
Zapytany o sprawę Włodzimierza Cimoszewicza oświadczył, że nie ma żadnych wątpliwości, iż kandydat na prezydenta skłamał w swoim oświadczeniu majątkowym. Giertych powiedział, że jest to także zdanie całej komisji śledczej do sprawy PKN Orlen, i dodał, że sztab Cimoszewicza prowadzi brudną kampanię wyborczą wobec komisji śledczej i jej członków.
Roman Giertych zapewnił także, że kandydaci LPR nie muszą podpisywać żadnych weksli. Poseł Ligi zaprzeczył informacjom podanym przez Gazetę Wyborczą o obowiązkowych wpłatach żądanych od kandydatów na prowadzenie kampanii Ligi. Przyznał jedynie, że po wyborach wybrani posłowie będą musieli utrzymywać biura poselskie i biura LPR z otrzymywanych diet.
Poseł Ligi oświadczył, że kandydaci jego partii są profesjonalnie przygotowani. Zapewnił, że są to działacze sprawdzeni przez ostatnie lata. LPR wystawiła 1000 kandydatów do parlamentu. Razem do wrześniowych wyborów partie polityczne zgłosiły 10 tysięcy kandydatów.