"Jeżeli chce się zrobić coś bardzo radykalnego, to jedyną metodą jest zrobić to bardzo szybko" - oświadczył Józef Oleksy dodając, że nieznośne staje się odsuwanie kompromisowego terminu przedterminowych wyborów na październik, listopad a może styczeń. Według marszałek Sejmu, konsekwencja SLD w tej sprawie polega na tym, że ważniejsze jest wypełnienie paru ważnych zadań aniżeli "przepełniony emocjami targ kampanii przedwyborczej".
Odnosząc się do możliwej kandydatury na premiera jednego z politykow PSL prezesa Janusza Wojciechowskiego lub Waldemara Pawlaka, gość radiowej Trójki powiedział, że powstaje pytanie, czy partia, która ma w Sejmie 40 posłów powinna zmierzać tak wysoko. Józef Oleksy dodał, że sam również nie będzie ubiegał się o tekę premiera.