W opinii Janusza Reitera, który skomentował wczorajsze przemówienie George'a Busha w Brukseli, Ameryka i Europa będą nadal różnić się w wielu kwestiach, ale w wielu będą współpracować. Ma to dotyczyć między innymi Iraku, gdzie Amerykanie potrzebują politycznej i gospodarczej pomocy Unii Europejskiej.
Szef Centrum Stosunków Międzynarodowych mówił także o relacjach amerykańsko-rosyjskich. Według niego, wczorajsze zdecydowane słowa Busha o potrzebie demokratyzacji Rosji nie oznaczają końca przyjaźni między obu krajami. Janusz Reiter uważa, że Waszyngton potrzebuje Moskwy, bo bez dobrych z nią stosunków nie będzie możliwie rozwiązanie kwestii irańskiej. Według gościa "Salonu Politycznego Trójki", za dwa dni w Bratysławie rozmowa Busha z Putinem przebiegnie w znacznie łagodniejszym tonie.