Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trójka - Nałęcz: Rywin wśród pierwszych przesłuchiwanych przez sejmową komisję śledczą

0
Podziel się:

Tomasz Nałęcz z Unii Pracy, który został przewodniczącym komisji śledczej do zbadania tak zwanej afery Rywina, powiedział że Lew Rywin może odmówić zeznań w prokuraturze, ale nie może ich odmówić w komisji śledczej, gdzie będzie zeznawać jako świadek. Przed komisją świadek jest zaprzysiężony pod groźbą kary więzienia i nie może odmówić zeznań.

Tomasz Nałęcz zaznaczył w radiowej "Trójce", że zeznania Lwa Rywina przed komisją nie będą mogły być wykorzystane w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę, ponieważ przed komisją Rywin będzie występować w charakterze świadka, a nie oskarżonego.

10 osobowa Komisja ma zbadać zarzuty dotyczące korupcji podczas pracy nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Według "Gazety Wyborczej", Lew Rywin, współwłaściciel firmy producenckiej Heritage Films, złożył spółce Agora-wydawcy "Gazety" - propozycję zapłacenia 17 i pół miliona dolarów łapówki. W zamian miał obiecać załatwienie korzystnych dla spółki zmian w rządowym projekcie noweli ustawy o radiofonii i telewizji. Pieniądze miały trafić do SLD.

Tomasz Nałęcz powiedział, że Lew Rywin powinien być jednym z pierwszych świadków przesłuchanych przez komisję. Podkreślił, że przed komisją powinny stanąć wszystkie osoby zamieszane w sprawę Rywina, również premier Leszek Miller. Pierwsze przesłuchania rozpoczną się pod koniec przyszłego tygodnia. Tomasz Nałęcz podkreślił, że praca komisji nie utrudni działań prokuratury. Dziś prezydium komisji ma się spotkać z prokuratorem generalnym Grzegorzem Kurczukiem. Zdaniem Tomasza Nałęcza, prace komisji potrwają kilkanaście tygodni.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)