Generał Ekiert powiedział, że w nocy - mimo napiętej sytuacji w strefie - nie doszło do ataków na bazy wielonarodowej dywizji. Dodał, że priorytetem jest obecnie dokończenie operacji sił USA prowadzonej w Nadżafie. "Operacja będzie trwała do całkowitego zakończenia tej rebelii" - powiedział Ekiert.
Wojska amerykańskie wyparły sadrystów między innymi z ich kryjówek na miejscowym cmentarzu, gdzie znaleziono duże ilości broni i amunicji. Generał Ekiert powiedział, że ewentualne negocjacje z as-Sadrem będą toczyły się na szczeblu dowództwa sił koalicyjnych w Bagdadzie. W jego opinii szanse na takie rozwiązanie są jednak nikłe gdyż warunkiem jaki postawili sadryści jest zaprzestanie działań zbrojnych. "Nie sądzę aby tak się stało" - powiedział generał Ekiert.
Dowódca wielonarodowej dywizji dodał, że w nocy w miejscowości Kifal położonej na styku prowincji Babil i Nadżaf grupa irackich bojowników z Hilli zaatakowała miejscowy posterunek irackiej policji zabijając 3 funcjonariuszy. Policja w Hilli potwierdziła także, że w nocy na jednej z ulic mista znaleziono 2 przygotowane do detonacji ładunki wybuchowe, które udało się w porę rozbroić.