Zaledwie jednym głosem ukraińska Rada Najwyższa przyjęła uchwałę poświęconej 60-ej rocznicy tragedii na Wołyniu. "Za" głosowało 227 deputowanych przy wymaganej liczbie 226 głosów.
Do ostatniej chwili deputowani próbowali wprowadzić do dokumentu zmiany, na co, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, nie zgodził się marszałek polskiego Sejmu Marek Borowski. .
Deputowani w bardzo burzliwej debacie o wydarzeniach sprzed 60 lat domagali się wprowadzenia korekty dokumentu, tak, by - jak mówili - nie poniżał godności narodowej Ukraińców. Chodziło o dopisanie słowa, że była to tragedia nie tylko polskiej, ale i ukraińskiej ludności Wołynia. Deputowani zgadzali się, że należy godnie uczcić pamięć niewinnych ofiar konfliktu. Jednak większość protestowała przeciwko nierównemu traktowaniu ofiar, akcentowaniu cierpień Polaków, minimalizowaniu ukraińskich strat i obarczaniu Ukraińców, którzy walczyli o swoją ziemię i niepodległość, wyłączną odpowiedzialnością za konflikt.
Dwukrotnie szef ukraińskiego parlamentu rozmawiał w tej sprawie telefonicznie z marszałkiem Sejmu Markiem Borowskim. Ten zakomunikował, że uchwała jest owocem trudnego kompromisu grupy roboczej parlamentów Polski i Ukrainy i nie można jej zmienić.