- Mamy najdroższy prąd w Europie. Teraz organizujecie, żebyśmy mieli jeszcze najdroższy gaz w Europie - grzmiał w Sejmie poseł Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej. Posłowie debatują nad ustawą o zapasach gazu, która zapewni PGNiG wyłączność na import, a niezależnych importerów zmusi do wycofania się z rynku.
- Chwalicie się programem 500+, jacy jesteście wspaniali, jak dobrze żeście społeczeństwu zrobili, a teraz drugą rączką wyciągacie te pieniądze z kieszeni podatnika. Mamy najdroższy prąd w Europie. Teraz organizujecie, żebyśmy mieli jeszcze najdroższy gaz - mówił poseł z trybuny sejmowej.
Jak już pisaliśmy w money.pl, rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu na początku czerwca "w trybie odrębnym". Nie towarzyszyły mu żadne opinie i uzgodnienia. Dopiero w trakcie pierwszego czytania w Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa jej przewodniczący Marek Suski poprosił o opinie Urząd Regulacji Energetyki i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Ustawa zakłada, że importer jakiekolwiek ilości gazu musi trzymać adekwatne zapasy na czas kryzysu w krajowych magazynach. Rząd tłumaczy, że to zwiększy bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Projekt budzi sprzeciw opozycji, która argumentuje, że to zapewnienie faktycznego monopolu dla kontrolowanego przez państwo PGNiG i - w konsekwencji - podwyżki cen gazu dla odbiorców końcowych.
- Dlaczego w dobie gospodarki wolnorynkowej wracacie do systemów, które już padły, czyli do monopolu? Chcecie wprowadzić w Polsce monopol na handel gazem - mówił poseł Meysztowicz. - Specjalnie eliminujecie konkurencję, żeby narzucić stawki takie, żeby Polacy zapłacili za wszystko więcej: za benzynę, za gaz, za prąd. Gratuluję pomysłu! - ironizował.
To nie koniec prac nad projektem. Posłowie odesłali projekt do komisji, która ma się nim zająć jeszcze w środę. W czwartek posłowie mają dzień przerwy w obradach w związku z wizytą w Polsce prezydenta USA Donalda Trumpa. Ewentualne głosowanie może odbyć się w piątek. Do tego dnia okaże się, czy rząd zdecyduje się jeszcze w tym tygodniu przepchnąć przez Sejm nowelizację ustawy o zapasach gazu.