Setki protestujących z całej Attyki sprzeciwiają się kolejnym cięciom emerytur. Mówią o grabieży ich własnych pieniędzy i przypominają, że przez lata odprowadzali składki na emerytury, które teraz są wciąż obniżane. Twierdzą, że nie mają już za co żyć i oskarżają grecki rząd o nieudolną politykę, która pogarsza ich i tak trudną sytuację.
Emeryci domagali się rozmowy z przedstawicielami rządu. Nie mogąc przedostać się bezpośrednio pod Pałac Prezydencki, próbowali przewrócić policyjny autokar, na co policja odpowiedziała użyciem środków chemicznych.
Niższe emerytury, które w tych miesiącach odbierają Grecy to skutek reform, jakie grecki parlament przegłosował wiosną w zamian za odblokowanie kolejnej transzy pieniężnej z ostatniego pakietu kredytowego dla Aten.