W kopalni węgla kamiennego "Pniówek" w Pawłowicach wznowiono wydobycie. Po południu w kopalni na poziomie 1000 metrów pod ziemią nastąpił wyciek metanu.
Kierujący akcją Czesław Szczurek poinformował, że stężenie metanu pod ziemią jest już na tyle niskie, że górnicy z drugiej zmiany mogli rozpocząć pracę. Nadal jednak strefa, gdzie doszło do wycieku trującego i łatwopalnego gazu będzie zamknięta.
Do wypadku w kopalni "Pniówek" doszło po wykonanych tam robotach strzałowych. W wyniku wycieku metanu nikt z pracujących pod ziemią górników nie ucierpiał, nie było także niebezpieczeństwa eksplozji pod ziemią.
Dokładne okoliczności wypadku zbada Okręgowy Urząd Górniczy w Tychach.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.