Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie trwa debata budżetowa

0
Podziel się:

W Sejmie trwa debata nad przyszłorocznym budżetem. Rządowy projekt ustawy budżetowej przedstawił minister finansów Andrzej Raczko.
Podkreślił on, że przyszłoroczny budżet jest wyjątkowy, bo po raz pierwszy trzeba w nim znaleźć środki na wydatki związane z członkostwem Polski w Unii Europejskiej.

W Sejmie trwa debata nad przyszłorocznym budżetem. Rządowy projekt ustawy budżetowej przedstawił minister finansów Andrzej Raczko.

Podkreślił on, że przyszłoroczny budżet jest wyjątkowy, bo po raz pierwszy trzeba w nim znaleźć środki na wydatki związane z członkostwem Polski w Unii Europejskiej.

Według szefa resortu finansów, budżet będzie instrumentem realizacji trzech głównych celów: utrzymania wysokiego i zrównoważonego wzrostu gospodarczego i pobudzania przedsiębiorczości, stworzenia warunków do wykorzystania środków pomocowych Unii Europejskiej oraz skutecznego wypełniania podstawowych funkcji państwa i zwiększania samodzielności finansowej samorządów.

Minister finansów uważa też, że przyszłororczny budżet świadczy o mniejszym fiskalizmie państwa - zważywszy, że stawka podatku CIT dla firm działających jako osoby prawne została obniżona z 27 do 19 procent oraz że wprowadzono 19-procentową stawkę podatku od osób fizycznych PIT dla osób prowadzących działalność gospodarczą na własny rachunek.

Rząd zadecydował, że w przyszłym roku deficyt nie będzie mógł

przekroczyć 45,5 miliarda złotych. Tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto ma wynieść 5 procent, przewidywany poziom inflacji to 2 procent, a tempo wzrostu spożycia - 3,3 procent. Według prognoz, bezrobocie utrzyma się na poziomie 17,8 procent.

Przewodniczący klubu parlamentarnego SLD Jerzy Jaskiernia oświadczył z trybuny sejmowej, że posłowie Sojuszu poprą przedstawiony przez rząd projekt budżetu, który - choć jest bardzo trudny - idzie w dobrym kierunku. Poseł Jaskiernia podkreślił, że obniżenie podatków dla przedsiębiorców spowoduje dalsze przyspieszenie w gospodarce i przyrost inwestycji, dzięki czemu powstaną nowe miejsca pracy.

Poparcie dla projektu budżetu deklarują tylko kluby SLD i Unii Pracy. Opozycja zapowiada, że go nie poprze.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)