Konstanty Miodowicz z orlenowskiej komisji śledczej podkreślił, że premier Belka skłamał, zeznajac przed Komsja śledczą, że nie miał kontaktów z SB.
Miodowicz ma natomiast wątpliwości co do charakteru tych kontaktów. Jak mówi wątpliwości dotyczą tak zwanej instrukcji wyjazdowej podpisanej przez Marka Belkę.
Poseł PO nie potrafi jednoznacznie powiedzieć, czy premier w latach 80-tych współpracował ze służbami bezpieczeństwa PRL. "Zobowiązał się do realizowania na rzecz wywiadu PRL określonych zadań w określonym środowisku i czasie. Nie wiadomo, czy się z tego wywiązał bo nie ma na to dowodów" - wyjaśnia Miodowicz.
Miodowicz podkreśla, że w latach 80. podpisywanie tego typu instrukcji było częste. Robiła to zwłaszcza młodzież ze środowisk kontrolowanych przez PZPR, która wyjeżdżała na stypendia.
Teczkę Marka Belki odtajnił dziś prezes IPN na prośbę szefa rządu.