Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wiesław Kaczmarek i Janusz Lewandowski o Stoczni Szczecińskiej

0
Podziel się:

Po 10 latach prywatyzacji Stocznia Szczecińska, zagrożona bankructwem, znow stanie sie spółką skarbu państwa.
Minister skarbu państwa Wiesław Kaczmarek powiedział , że chciałby aby przejęcie kontroli nad Stocznią Szczecińską przez skarb państwa było decyzją przejściową.

Po 10 latach prywatyzacji Stocznia Szczecińska, zagrożona bankructwem, znow stanie sie spółką skarbu państwa.
Minister skarbu państwa Wiesław Kaczmarek powiedział , że chciałby aby przejęcie kontroli nad Stocznią Szczecińską przez skarb państwa było decyzją przejściową. Wczoraj ustalono, że państwo przejmie udziały członków zarządu zakładu.
W Sygnałach Dnia - audycji Programu Pierwszego Polskiego Radia - Wiesław Kaczmarek przypomniał, że częściowa renacjonalizacja stoczni jest ofertą ze strony państwa. Musi być ona jeszcze przyjęta przez właścicieli stoczni. Zdaniem ministra Kaczmarka w sytuacji, kiedy banki wstrzymały finansowanie stoczni, alternatywą dla przejęcia kontroli nad tym zakładem przez skarb państwa jest rozpoczęcie procedury upadłościowej. Minister Kaczmarek zaznaczył, że działania państwa są wyjściem interwencyjnym, czynionym nie po to, by na stałe - jak to okreśłił - osadzić się w tym przedsiębiorstwie. Dodał jednak, że aby w przyszłości zbyć akcje stoczni, potrzebny jest nabywca. Zależy to od tego, na ile poprawi się sytuacja stoczni.
Były minister przekształceń własnościowych, który 10 lat temu prywatyzował stocznię, Janusz Lewandowski powiedział w Sygnałach Dnia, że patrzy z pewnym niepokojem na renacjonalizacje stoczni, gdyż w innych krajach takie posunięcia się nie sprawdziły.
Zdaniem Lewandowskiego źródłem pieniędzy dla stoczni nie powinno być państwo, a tym samym podatnicy, lecz banki. Lewandowski uważa, że powinien zostać stworzony układ własnościowy pod kontrolą banków, a nie państwa. Ponadto Janusz Lewandowski obawia się "efektu domina", czyli tego, że inne firmy w trudnej sytuacji finansowej zwrócą sie do państwa o przejęcie udziałów. Lewandowski podkreślił jednak, że najważniejsze jest przeżycie stoczni, ponieważ polski przemysł stoczniowy jest obiecujący, jeżeli chodzi o wartość produktu, ma dobre zaplecze techniczne i przyszłość w Europie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)