Włosi wycenili to, czego wycenić się nie da: przyrodę, krajobraz a nawet powietrze. Według Ministerstwa Skarbu, Italia warta jest prawie dwa biliony euro.
Ponieważ ogłoszone niedawno założenia budżetowe na najbliższe cztery lata przewidują możliwość spieniężenia czterdziestu procent tego, co należy do państwa, dziennik przemysłowców "Il Sole-24 Ore" zainteresował się jego stanem posiadania.
We wrześniu, gdy rozpocznie się dyskusja nad ustawą budżetową, szczegółową listę, przygotowaną przez ministerstwo skarbu, otrzymają członkowie parlamentu. Już dziś wiadomo, że Italia warta jest bilion 771 miliardów euro, co równa się 136 procentom produktu krajowego. Na sumę tę składają się dobra, nieruchomości, udziały a także bogactwa naturalne.
Wśród nich są - wycenione według wartości rynkowej - lasy, góry, jeziora, rzeki, a także powietrze, warte pięć i pół miliarda euro. Niewiele więcej, bo blisko sześć miliardów, warte są włoskie grunta; z czego pastwiska 400 milionów, lasy dwa razy tyle, a łąki jedynie 110 milionów euro. Najdroższa okazuje się woda - w rzekach, jeziorach i lodowcach - wyceniona na 44 miliardy euro.
Na szczęście dla stałych mieszkańców i turystów władze Włoch nie myślą o pozbyciu się tego dziedzictwa i tylko formalnie występują jako jego właściciele.