Według Grzegorza Wójtowicza, członka Rady Polityki Pieniężnej, wzrost PKB w 2001 roku przekroczy 2,5 proc., a w 2002 roku 3 proc.
'Wzrost gospodarczy w tym roku prawdopodobnie przekroczy 2,5 proc., a w przyszłym 3 proc. Inflacja w tym roku ukształtuje się w okolicach 6 proc., a w przyszłym 5 proc. Deficyt obrotów bieżących zarówno w tym, jak i w przyszłym roku będzie blisko 5 proc.' - powiedział Wójtowicz w dyskusji internetowej na stronach 'Parkietu'.
Dodał, że inflacja na koniec pierwszego kwartału 2002 roku ukształtuje się na poziomie podobnym do końca 2001 roku, czyli około 6 proc.
Jego zdaniem w najbliższym czasie Polsce nie grozi kryzys walutowy. 'Moim zdaniem uniknęliśmy kryzysu walutowego i tymczasem możemy o nim zapomnieć' - powiedział Wójtowicz.
Złoty umocnił się w końcu ubiegłego roku. Na początku lipca złoty osłabł o około 5 proc., ale od tego czasu pozostaje stabilny na poziomie około 4,22-4,25 zł za dolara. Mimo mocnego złotego, cały czas utrzymuje się korzystna sytuacja w bilansie płatniczym.
'Jak dotąd eksport trzyma się dobrze, bilans płatności towarowych kształtuje się korzystnie i to ma największy wpływ na obniżenie deficytu obrotów bieżących' - powiedział Wójtowicz.
Podczas poniedziałkowego czatu przynał też, że nie ma potrzeby dokonywania zmian w statusie RPP.
'Moim zdaniem ustawowa definicja roli Rady, a także konstytucyjne usytuowanie Rady są jednoznaczne i nie wymagają zmiany. Koniunkturę uwzględniamy zawsze, mając jednak na względzie przede wszystkim sytuację polskiego pieniądza' - powiedział członek RPP. Po ostatniej obniżce stóp procentowych w sierpniu o 100 pkt. bazowych analitycy twierdzili, że Rada zmieniła swoją politykę i - obok kierowania się sytuacją w sferze monetarnej - w coraz większym stopniu kieruje się problemami wzrostu gospodarczego i bezrobocia.
Wójtowicz powiedział, że RPP obserwuje wskaźniki gospodarcze, ale polityka stóp procentowych będzie zależeć od kształtowania się inflacji i możliwości realizacji celów inflacyjnych.
'RPP bardzo uważnie analizuje sytuację gospodarczą, w tym wzrost PKB i kształtowanie się PPI. Myślę, że tegoroczne decyzje o obniżkach stóp procentowych są tego dowodem' - powiedział.
'Stopy procentowe będą kształtować się w zależności od tego, czy wystąpią, czy nie zagrożenia realizacji celu inflacyjnego na koniec 2002 roku, a także celu średniookresowego' - dodał.
Zdaniem Wójtowicza stopy procentowe mogłyby być niższe, jeśli dojdzie do reform strukturalnych. Dodał, że politykę pieniężną musi wesprzeć polityka strukturalna i budżetowa, a obecny poziom stóp procentowych uznał za odpowiedni.
Według niego cel inflacyjny RPP na 2002 rok, ustalony na poziomie 5 proc. z możliwą jednopunktową tolerancją, nie zagraża wzrostowi gospodarczemu. Niektórzy politycy postulowali zwolnienie tempa dezinflacji na rzecz przyspieszenia wzrostu gospodarczego.
'Myślę, że nie stwarza on przeszkody dla wzrostu gospodarczego pod warunkiem, że wysiłkom polityki pieniężnej na rzecz stabilizacji będą towarzyszyć konieczne przedsięwzięcia ze strony polityki strukturalnej i budżetowej, aby polska gospodarka była coraz bardziej gospodarką rynkową' - powiedział Wójtowicz.
