Nie każdy bank w USA jest pod kreską. Udowodnił to wczoraj Wells Fargo, który według wstępnych wyników zanotował rekordowy zysk w I kwartale. Władze banku podkreślają, że dobry wynik duży wpływ miały lepsze od oczekiwań skutki przejęcia Banku Wachovia.
To była wiadomość dnia za oceanem - bank Wells Fargo pochwalił się dwa tygodnie przed oficjalnymi wynikami ile zarobił w pierwszym kwartale. Instytucja zaskoczyła - Wells Fargo zanotował 3 mld dolarów zysku, co jest rekordem w historii firmy.
Wells Fargo staje się dzięki temu jednym z najważniejszych graczy na rynku. Po przejęciu przy pomocy rządu USA w październiku ubiegłego roku konkurencyjnego banku Wachovia, Wells Fargo jest czwartym co do wielkości bankiem w Stanach i drugim pożyczkodawcą. Władze banku podkreślają, że na tak dobry kwartalny wynik duży wpływ miały lepsze od oczekiwań skutki przejęcia Wachovii.
Skąd tak dobry wynik? Bank nie angażował się tak mocno w ryzykowne instrumenty związane z rynkiem subprime, prowadziła także dosyć restrykcyjną politykę kredytową. To sprawiło, że Wells Fargo nie znalazł się w _ oku kryzysu _.
Instytucja zaczęła nieźle zarabiać, bo koszt pozyskania pieniędzy od FED jest dramatycznie niski, a do tego coraz więcej papierów wartościowych otrzymuje gwarancje rządu. Bank mógł więc niskim kosztem zacząć udzielać pożyczek. A, co było widać po ostatnich dobrych danych o sprzedaży domów, część Amerykanów zaczęła kupować przecenione bardzo nieruchomości.
ZOBACZ RELACJĘ Z USA (WCNC ang):
| Wells Fargo |
| --- |
| Bank był w połowie ubiegłego roku szóstym bankiem w Stanach Zjednoczonych. Jego łączne aktywa wynosiły wtedy prawie 600 mld dolarów. Było to ponad 3 razy mniej niż lider - CitiGroup (2,2 bln dolarów). Wells Fargo, mimo restrykcyjnej polityki kredytowej, także ucierpiał na kryzysie, choć nie tak bardzo jak inne największe banki. |
Informacja z banku pomogła wczoraj indeksom w USA. Skoro bowiem jeden bank poradził sobie rekordowo dobrze, a wcześniej JP Morgan oraz Citi informowały, że pierwsze dwa miesiące tego roku były bardzo dobre, to może wyniki całego sektora również będą lepsze od oczekiwań.
A skoro banki będą miały się dobrze, to zaczną udzielać więcej kredytów i odżyje branża budowlana a wraz z nią inne sektory.
W ten właśnie sposób S&P zyskał wczoraj 3,8 proc. , Dow Jones 3,14 proc. a Nasdaq 3,89 procent: