Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Zysk NBP trafi do budżetu. Ile dostanie Rostowski?

0
Podziel się:

Rada Polityki Pieniężnej przyjęła sprawozdanie finansowe Narodowego Banku Polskiego.

Zysk NBP trafi do budżetu. Ile dostanie Rostowski?
(Bartosz KRUPA/East News)

Banku centralny wypracował w 2011 r. 8,6 mld złotych zysku - poinformował Narodowy Bank Polski. Zanosi się na rekordowy transfer do kasy państwa. _ Zmniejszy to potrzeby finansowania deficytu budżetowego i wobec tego zmniejszy przyrost długu publicznego _- ujawnia minister finansów Jacek Rostowski.

Aktualizacja: 14:40

_ W 2011 r. NBP osiągnął zysk w wysokości 8,6 mld zł. Zgodnie z ustawą o Narodowym Banku Polskim zysk NBP, pomniejszony o 5-procentowy odpis na fundusz rezerwowy, zostanie przekazany do budżetu państwa _ - napisano w komunikacie.

_ - Niemal całość zysku trafi do budżetu państwa, a środki te obniżą dług państwa mniej więcej o 0,5 pkt proc. PKB _, powiedział szef NBP. _ To ładny wynik. Gdybym nie grzeszył skromnością, to powiedziałbym, że zawdzięczamy go m.in. dobremu zarządzaniu rezerwami walutowymi i oszczędnościom w wydatkach na własne utrzymanie. Oczywiście, w osiągnięciu takiego wyniku pomogła słabość złotego na koniec roku - _ powiedział Marek Belka w rozmowie z _ Obserwatorem Finansowym _.

Prezes podkreślił, że wynik ten w minimalnym zakresie powstał z rozwiązania części rezerwy na ryzyko kursowe, na skutek jej aktualizacji. Nie ma więc mowy o osłabianiu kapitałów banku centralnego. Wynik NBP jest liczony zgodnie z zasadami rachunkowości przyjętymi przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP), zgodnymi z zasadami stosowanymi przez Eurosystem.

_ - Wynik NBP jest zdeterminowany po pierwsze przez zmianę kursu walutowego, po drugie rentowność zagranicznych obligacji, po trzecie koszty sterylizacji, po czwarte przez wspomnianą rezerwę. Słabszy złoty polepsza wynik NBP. Z kolei spadające rentowności zagranicznych obligacji zmniejszają przychody odsetkowe z naszych rezerw walutowych a sterylizacja wielkiej nadpłynności w systemie bankowym zwiększa koszty. Oto z grubsza bilans przychodów i kosztów. Polityka inwestycyjna powinna być taka, aby rezerwy walutowe były z jednej strony płynne i bezpieczne, ale z drugiej strony przynosiły także satysfakcjonujące dochody _ - wyjaśnił Belka.

Pytany o wpływ kursu na wynik, szef banku centralnego wyjaśnił, że gdyby na koniec roku 2011 euro kosztowało nie 4,42 zł, ale np. 4,10 zł, to wynik byłby niższy, ale na pewno nie zerowy. Dla wyniku finansowego NBP punktem odniesienia jest uśredniony koszt, po jakim NBP pozyskał waluty obce. Jest to tak zwany średni koszt zasobu. Jeżeli na koniec roku euro kosztowałoby mniej niż wynosi uśredniony koszt pozyskania waluty, to NBP odnotowałby koszty z tytułu ujemnych różnic kursowych.

_ - Przede wszystkim - NBP nie walczył z kursem złotego, tylko z jego nadmierną fluktuacją. Celem była stabilizacja, a nie ustalenie konkretnego kursu walutowego. Operacje te nieznacznie, ale jednak poprawiły wynik finansowy NBP _ - podkreślił też Belka.

Zysk wynikający z realizacji różnic kursowych nie zmniejszy deficytu budżetowego wg definicji unijnych, uważa tymczasem minister finansów Jacek Rostowski. W jego ocenie, zysk ten zmniejszy jedynie potrzeby finansowania deficytu budżetowego oraz przyrost długu publicznego_ . - Nieoperacyjny zysk NBP wynikający z realizacji różnic kursowych nie zmniejszy deficytu budżetowego wg definicji unijnych. Zmniejsza on jedynie potrzeby finansowania tego deficytu i wobec tego zmniejszy przyrost długu publicznego _ - napisał Rostowski w komentarzu dotyczącym zysku NBP.

_ - Dobre wyniki za 2011 rok i solidna gospodarka polska w 2012 roku oznaczają, że zgodnie z naszymi planami relacja długu publicznego do PKB spadnie już w tym roku. Oczekujemy, że w następnych latach ta relacja będzie się dalej obniżała _ - dodał minister.

W ubiegłym roku NBP podpisał porozumienie z Ministerstwem Finansów o zmianie sposobu stabilizacji nadpłynności, w wyniku którego nadwyżki walutowe sprzedawane były na rynku, a nie w NBP.

_ - Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jak na wynik wpłynęły interwencje walutowe. Z jednej strony, działania te ograniczyły wielkość rezerw walutowych, a więc i przychody z nich osiągane. Z drugiej strony – zmniejszyły koszty sterylizacji. Po części wspomogły też kurs złotego _ - poinformował Belka.

Prezes NBP zadeklarował, że 5 proc. z sumy 8,6 mld zł idzie zgodnie z ustawą na fundusz rezerwowy, czyli wzmacnia pozycję kapitałową NBP. Natomiast 95 proc., czyli około 8,2 mld zł, zasili budżet państwa. Pieniądze te trafią do budżetu mniej więcej w połowie roku.

_ - Wpłata ta nie może być wykorzystana na dodatkowe wydatki, ale zmniejszy potrzeby pożyczkowe ministra finansów, zatem to nie jest druk pustego pieniądza. Dodajmy, że wszystkie wpłaty z zysku NBP, które są związane ze zmianą wartości aktywów, wynikających głównie ze zmiany kursu złotego, a tu w grę wchodzi taka właśnie sytuacja, są kwalifikowane jako zmniejszenie potrzeb pożyczkowych państwa. Dzięki zyskowi z NBP o mniej więcej 0,5 proc. produktu krajowego brutto zmniejszy się wielkość długu publicznego Polski _ - podkreślił prezes NBP.

Już w lutym szef NBP Marek Belka informował, że NBP wpłaci do budżetu zysk za 2011 rok, nie określił jednak, w jakiej wysokości. W 2010 roku bank centralny osiągnął 6,5 mld zł zysku, z czego wpłacił w ubiegłym roku do budżetu państwa ok. 6,2 mld zł. Jak dotąd uzyskany w 2010 roku zysk był rekordowy. W 2005 roku wynik finansowy NBP wyniósł ponad 1,2 mld zł, w 2006 - 2.6 mld zł. W kolejnych dwóch latach budżet musiał się obejść bez wpływów z zysków NBP.

W 2007 bank centralny odnotował stratę w wysokości 12,4 mld zł, a w 2008 roku cały zysk w wysokości 2,1 przeznaczono na rezerwę. Ale w 2009 roku, budżet zasiliła już kwota sięgająca 4,1 mld złotych.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)