Taka decyzja zapadła po spotkaniu minister spraw zagranicznych Anny Fotygi z przedstawicielem OBWE - dyrektorem Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Christianem Strohalem.
Jak powiedziała minister spraw zagranicznych Anna Fotyga "jest porozumienie", w wyniku którego, "zaprosiła misję OBWE na warunkach uzgodnionych przez OBWE i MSZ do obserwowania wyborów w Polsce".
_ Minister poinformowała, że przyjęła ambasadora Christiana Strohala, kierującego Biurem Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka. Rozmawiano na temat planów ODIHR-u, w tym przede wszystkim misji obserwacyjnych. _Fotyga powiedziała, że Strohal przekazał na jej ręce "bardzo uprzejmy list, który zastąpił wcześniej wysłaną do MSZ notę werbalną na niskim poziomie urzędniczym".
"Prócz tego wydaliśmy wspólny komunikat, w którym podkreślamy zgodność poglądów co do funkcjonowania systemu monitoringu wyborów. Odbyliśmy w tej mierze bardzo owocną rozmowę, mówiliśmy też o takich spodziewanych wyborach, jak m.in. wybory w Rosji" - mówiła Fotyga.
Jak zaznaczyła minister, ambasador podkreślił, że "w żadnej mierze prośba, czy uzgodnienia, nie odnoszą się do jakiegokolwiek kwestionowania stabliności systemu demokratycznego w Polsce".
"To znalazło odzwierciedlenie w komunikacie. Wprost przeciwnie - OBWE dziękuje Polsce, krajowi o stabilnej demokracji za przywiązanie, zaangażowanie w wartości, którymi kieruje się OBWE w swojej misji" - oświadczyła minister.
We wspólnym komunikacie Strohal "wyraził żal, że kwestia zaproszenia (obserwatorów) stała się przedmiotem debaty, w trakcie obecnej kampanii wyborczej w Polsce, w wyniku wystosowania przez ODIHR noty dyplomatycznej we wrześniu oraz innych wydarzeń".