Prywatyzacja, służba zdrowia, emerytury, sprawy związane z budżetem - to wszystko dzieli PO i PSL. Money.pl porównał poglądy obu partii na kwestie gospodarcze i okazało się, że jeśli taka koalicja powstanie, nie będzie łatwa.
Do porównania programów obu partii posłużyły odpowiedzi, których ugrupowania udzieliły Money.pl jeszcze przed wyborami. Pytaliśmy o najważniejsze kwestie związane z gospodarką. Tylko w czterech dziedzinach będzie łatwo stworzyć wspólny program.
Podatek VAT
Oba ugrupowania opowiadają się za stopniowym zmniejszaniem wysokości tego podatku. PSL chce zmniejszać górną - 22-procentową - stawkę co roku o jeden procent, żeby dojść do 16 procent. PO dodaje, że chce uprościć przepisy i wprowadzić zasadę neutralności podatku VAT.
Inwestycje
Oba ugrupowania opowiadają się za wspieraniem państwa inwestycji w wysokie technologie.
Dodatkowo PSL zamierza wspierać inwestycje generujące dużą liczbę nowych miejsc pracy.
Euro
Termin przyjęcia wspólnej waluty nie powinien skłócić partii, bo obie nie podają konkretnej daty. PO mówi "jak najszybciej", PSL "we właściwym czasie".
ZOBACZ TAKŻE: href="http://www.money.pl/gospodarka/wybory2007/wiadomosci/artykul/platforma;nie;bedzie;rzadzic;samodzielnie,95,0,274783.html">Platforma nie będzie rządzić sama
Finanse publiczne
Trzeba reformować - twierdzą zgodnie obie partie. PO nawet kosztem wydatków socjalnych, PSL będzie ich bronić, a nawet zwiększać.
Porozumienie jednak nie powinno być trudne, szczególnie we wprowadzaniu oszczędności w administracji, za czym oba ugrupowania się opowiadają.
| Znacznie dłuższa jest lista rozbieżności: |
| --- |
Podatek PIT
Platforma opowiada się za podatkiem liniowym. PIT ma być na poziomie 15 procent. Nie ma to być jednak prawdziwy podatek liniowy, bo PO przewiduje ulgę prorodzinną oraz kwotę wolną.
PSL opowiada się za zwiększaniem kwoty wolnej w ramach obecnie obowiązujących trzech stawek 19, 30 i 40 procent. Jeśli pojawi się taka możliwość, to chce obniżenia stawki 19-procentowej. Z obniżkami dwóch pozostałych stawek nie zamierza się spieszyć, ale nie wyklucza takiego posunięcia.
*Wniosek: *Mimo rozbieżności partie mogą się porozumieć. Albo odłożą zmiany w podatkach, albo pójdą na kompromis, czyli zrealizują koncepcję PiS-u: dwie stawki 18 i 30 procent. Jest to zresztą zapisanie w ustawie i ma zacząć obowiązywać od 2009 roku.
Podatek CIT
PO jednoznacznie opowiada się za zmniejszeniem stawki.
PSL opowiada się za utrzymaniem jego wysokości.
Wniosek:_ _19-procentowy podatek dla firm nie jest barierą rozwoju, nie jest szczególnie wysoki, więc podczas rozmów koalicyjnych można ten temat pominąć.
Budżet
Tu może być ciężko. PO chce stopniowo zmniejszać deficyt, choć bez radykalnych cięć, a PSL uważa, że najważniejsze jest zapewnienie pieniędzy na wydatki socjalne, a kotwica na poziomie 30 mld zł w zupełności wystarcza.
Będzie więc jak jest - jeśli PO ustąpi, albo będzie oszczędniej, jeśli PSL ulegnie.
ZOBACZ TAKŻE:
Sawicki: Będzie zaproszenie, będziemy rozmawiaćPrywatyzacja
Tutaj spory kłopot będą mieli ewentualni koalicjanci.
PO chce prywatyzować wszystko. Państwo zachowa kontrolę w tylko w spółkach o strategicznym znaczeniu. PSL uważa, że obecność państwa w gospodarce nie jest zła.
Wniosek: Nawet jeśli PSL postawi na swoim, w kwestii prywatyzacji gorzej niż dziś nie będzie.
Służba zdrowia
PSL jednoznacznie opowiada się za zwiększeniem nakładów poprzez zwiększenie składki zdrowotnej. PO nie zamierza jej ruszać.
Partie są zgodne, jedynie w tym, że system trzeba uporządkować i racjonalniej gospodarować pieniędzmi, które w nim są. Może jak zrealizują ten postulat, to okaże się, ile pieniędzy na prawdę brakuje i czy zwiększanie składki jest konieczne.
ZUS i KRUS
Tu trudno będzie o kompromis. PSL nie chce nic zmieniać w KRUS-ie, PO chce uzależnić wysokość składki od wielkości gospodarstwa albo od dochodów rolników.
PSL ma groźny pomysł na zmiany w ZUS-ie. Chce II filar włączyć do ZUS-u. PO natomiast zapowiada ograniczenie katalogu wcześniejszych emerytur i uszczelnienie systemu rentowego.