Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Katarzyna Bartman
|
aktualizacja

Zasiłek dla bezrobotnych tak, jak chce prezydent. Poznaliśmy plany rządu

1559
Podziel się:

Rząd chce wdrożyć pomysł prezydenta Andrzeja Dudy, dotyczący wsparcia osób bez pracy. Bezrobotni otrzymają wówczas przez pierwsze trzy miesiące bez pracy łączną kwotę 2,5 tys. zł brutto miesięcznie - dowiedział się money.pl. Jak wyliczyli urzędnicy, sama tylko wypłata zasiłków będzie kosztowała budżet państwa ponad 1,2 mld zł.

Pomysłodawcą podniesienia zasiłku dla bezrobotnych jest prezydent Andrzej Duda
Pomysłodawcą podniesienia zasiłku dla bezrobotnych jest prezydent Andrzej Duda (PAP)

Wiemy, jak może wyglądać zasiłek dla bezrobotnych. Jak dowiedział się money.pl, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad wariantem zaproponowanym kilka dni temu przez prezydenta Andrzeja Dudę. Przewiduje on 1300 zł brutto zasiłku podstawowego oraz 1200 zł brutto "dodatku solidarnościowego", czyli łącznie 2,5 tys. zł brutto dla tych, którzy stracili pracę.

Zasiłek w wersji podstawowej będzie wynosił przez pierwsze trzy miesiące 1300 zł brutto dla osób ze stażem od 5 do 20 lat. Ci, którzy nie mają jeszcze 5-letniego okresu składkowego, dostaną analogicznie 80 proc. tej kwoty, czyli 1040 zł brutto. Najwięcej, bo 1560 zł brutto otrzymają zaś ci, którzy przepracowali powyżej 20 lat. Po okresie trzech miesięcy kwoty te będą obniżane tak, jak jest to obecnie.

Zasiłek będzie przyznawany również jak do tej pory, czyli na okres 6 miesięcy. W wyjątkowych sytuacjach, np. rodzicom samotnie wychowującym dziecko lub w powiatach, gdzie wskaźnik bezrobocia będzie wysoki, będzie można go pobierać maksymalnie do roku.

Zobacz także: Zasiłek dla bezrobotnych w górę? Ekspert nie ma wątpliwości

By otrzymać świadczenie, trzeba będzie mieć opłacane wszystkie składki do ZUS co najmniej od płacy minimalnej przez 12 miesięcy w ciągu ostatnich 18 miesięcy.

Dziś takie warunki przyznawania świadczeń sprawiają, że zasiłek otrzymuje zaledwie 16 proc. bezrobotnych. Rząd policzył jednak, że liczba uprawnionych do zasiłku znacząco wzrośnie. Przy nowej fali bezrobocia, która spodziewana jest pod koniec wiosny i wczesnym latem, zasiłek otrzyma już ok. 30 proc. zwalnianych, czyli co trzeci bez pracy.

Koszty wypłaty samych tylko zasiłków wynosić będą ok.1,2 mld zł. W kwocie tej nie jest uwzględniony zasiłek solidarnościowy, który również ma być wprowadzony tak, jak zapowiedział to prezydent Duda.

Staż pracy do udokumentowania

Przypomnijmy, że do zasiłku podstawowego wypłacane byłoby wówczas ekstra świadczenie w kwocie 1200 zł. Obowiązywałoby przez trzy miesiące. Ale nie należałoby się wszystkim, którzy rejestrowaliby się w urzędach pracy.

Resort rodziny i pracy chce wprowadzić warunek. Osoba, która ubiegałaby się o świadczenie, musiałaby się wylegitymować minimalnym stażem pracy. Mogłoby to być np. przepracowane minimum 90 dni w ciągu ostatniego roku kalendarzowego lub 30 dni w ciągu ostatniego półrocza. Chodzi o to, by pomocy nie udzielać tym, którzy nie pracowali wcale.

Jak zastrzegł nasz rozmówca z resortu rodziny i pracy, opcja zaproponowana przez resort rodziny i pracy nie jest jedyną. Swoją wersję przepisów mogą przedstawić również inne ministerstwa, w tym szczególnie resort rozwoju.

Nie jest też znany dokładny termin zakończenia prac nad nowymi przepisami, łatwo jednak wskazać, że nowe stawki zasiłków mogłyby obowiązywać najpóźniej od 1 czerwca. Obecne kwoty świadczeń dla bezrobotnych obowiązują bowiem tylko do 31 maja.

Dotychczasowe stawki zasiłku wynoszą odpowiednio:

  • 861,40 zł brutto przez 90 dni, później 676,40 zł brutto; dla osób ze stażem od 5 do 20 lat pracy,
  • 689,12 brutto, później analogicznie 541,12 brutto; dla osób ze stażem nieprzekraczającym 5 lat,
  • 1033,68 brutto, później 811,68 brutto, dla pracowników z co najmniej 20-letnim stażem pracy.

Jak wyliczyć staż pracy? O tym przeczytasz pod tym linkiem.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1559)
Van
4 lata temu
Ten co tak krytykuje i zazdrości proponuję wejście w osobę która straciła pracę ,to wtedy zrozumie.Element który nic nie robi zawsze był i będzie i takich jest też sporo więc warto wprowadzić jakieś kryteria.Emeryci dostali też im zazdroszczą a całe życie pracowali i jedynie za tego rządu.Wolicie żeby wydawali na siebie i swoje przyjemności?
Taktojest
4 lata temu
Widzę że ludzie nie potrafią czytać i nie wiedzą o czym jest mowa. Nie każdy kto jest bezrobotny dostanie 2500 zł. Do tego to jest kwota Brutto nie Netto. 2500 zł brutto to jakieś 1850 zł na rękę. 1200 Brutto przez 3 msc. To pomoc dla tych co stracili pracę przez koronawirusa nie dla wszystkich bezrobotnych. Żeby odebrać 2500 brutto trzeba stracić pracę ze względu np. Na likwidację stanowiska. Wtedy mamy 2500 brutto przez 3 msc. Po tym okresie odchodziło by 1200 brutto i zostawał sam zasiłek który również po 3 msc. Ulega zmniejszeniu więc po 3 msc. Z 1300 brutto czyli jakieś 960 zł netto zasiłku dostawało by się jakieś 800 zł. Przez kolejne 3 msc. O ile nie dali by jakiejkolwiek pracy którą trzeba przyjąć chyba że mamy przeciwwskazania lekarskie , wtedy tej kasy na oczy się nie zobaczy. Co do tych którzy by się zwalniali żeby dostać 2500 zł brutto to nic z tego, ponieważ. Wtedy nie tracimy pracy przez koronawirus więc 1200 by nie przysługiwało, zostało by 1300 brutto zasiłku ale żeby go odebrać trzeba być 90 dni zarejestrowanym i od tego czasu po miesiącu można go zacząć odbierać 960 zł netto przez 3 msc. I jakieś 800 netto przez kolejne 3 o ile nie dadzą oferty pracy. Wtedy zwolnisz się, nic nie zdążysz odebrać a wyślą cię do najgorszej roboty w mieście za najgorsze pieniądze. Więc jak dla mnie to jest dobry pomysł chociaż pewnie mało kto skorzysta, no chyba że tylko przedsiębiorcy mają prawo do pomocy od państwa a zwykły pracownik już nie...
Taktojest
4 lata temu
Widzę że ludzie nie potrafią czytać i nie wiedzą o czym jest mowa. Nie każdy kto jest bezrobotny dostanie 2500 zł. Do tego to jest kwota Brutto nie Netto. 2500 zł brutto to jakieś 1850 zł na rękę. 1200 Brutto przez 3 msc. To pomoc dla tych co stracili pracę przez koronawirusa nie dla wszystkich bezrobotnych. Żeby odebrać 2500 brutto trzeba stracić pracę ze względu np. Na likwidację stanowiska. Wtedy mamy 2500 brutto przez 3 msc. Po tym okresie odchodziło by 1200 brutto i zostawał sam zasiłek który również po 3 msc. Ulega zmniejszeniu więc po 3 msc. Z 1300 brutto czyli jakieś 960 zł netto zasiłku dostawało by się jakieś 800 zł. Przez kolejne 3 msc. O ile nie dali by jakiejkolwiek pracy którą trzeba przyjąć chyba że mamy przeciwwskazania lekarskie , wtedy tej kasy na oczy się nie zobaczy. Co do tych którzy by się zwalniali żeby dostać 2500 zł brutto to nic z tego, ponieważ. Wtedy nie tracimy pracy przez koronawirus więc 1200 by nie przysługiwało, zostało by 1300 brutto zasiłku ale żeby go odebrać trzeba być 90 dni zarejestrowanym i od tego czasu po miesiącu można go zacząć odbierać 960 zł netto przez 3 msc. I jakieś 800 netto przez kolejne 3 o ile nie dadzą oferty pracy. Wtedy zwolnisz się, nic nie zdążysz odebrać a wyślą cię do najgorszej roboty w mieście za najgorsze pieniądze. Więc jak dla mnie to jest dobry pomysł chociaż pewnie mało kto skorzysta, no chyba że tylko przedsiębiorcy mają prawo do pomocy od państwa a zwykły pracownik już nie...
Tak to jest
4 lata temu
Widzę że ludzie nie potrafią czytać i nie wiedzą o czym jest mowa. Nie każdy kto jest bezrobotny dostanie 2500 zł. Do tego to jest kwota Brutto nie Netto. 2500 zł brutto to jakieś 1850 zł na rękę. 1200 Brutto przez 3 msc. To pomoc dla tych co stracili pracę przez koronawirusa nie dla wszystkich bezrobotnych. Żeby odebrać 2500 brutto trzeba stracić pracę ze względu np. Na likwidację stanowiska. Wtedy mamy 2500 brutto przez 3 msc. Po tym okresie odchodziło by 1200 brutto i zostawał sam zasiłek który również po 3 msc. Ulega zmniejszeniu więc po 3 msc. Z 1300 brutto czyli jakieś 960 zł netto zasiłku dostawało by się jakieś 800 zł. Przez kolejne 3 msc. O ile nie dali by jakiejkolwiek pracy którą trzeba przyjąć chyba że mamy przeciwwskazania lekarskie , wtedy tej kasy na oczy się nie zobaczy. Co do tych którzy by się zwalniali żeby dostać 2500 zł brutto to nic z tego, ponieważ. Wtedy nie tracimy pracy przez koronawirus więc 1200 by nie przysługiwało, zostało by 1300 brutto zasiłku ale żeby go odebrać trzeba być 90 dni zarejestrowanym i od tego czasu po miesiącu można go zacząć odbierać 960 zł netto przez 3 msc. I jakieś 800 netto przez kolejne 3 o ile nie dadzą oferty pracy. Wtedy zwolnisz się, nic nie zdążysz odebrać a wyślą cię do najgorszej roboty w mieście za najgorsze pieniądze. Więc jak dla mnie to jest dobry pomysł chociaż pewnie mało kto skorzysta, no chyba że tylko przedsiębiorcy mają prawo do pomocy od państwa a zwykły pracownik już nie...
Takaprawda.
4 lata temu
Widzę że ludzie nie potrafią czytać i nie wiedzą o czym jest mowa. Nie każdy kto jest bezrobotny dostanie 2500 zł. Do tego to jest kwota Brutto nie Netto. 2500 zł brutto to jakieś 1850 zł na rękę. 1200 Brutto przez 3 msc. To pomoc dla tych co stracili pracę przez koronawirusa nie dla wszystkich bezrobotnych. Żeby odebrać 2500 brutto trzeba stracić pracę ze względu np. Na likwidację stanowiska. Wtedy mamy 2500 brutto przez 3 msc. Po tym okresie odchodziło by 1200 brutto i zostawał sam zasiłek który również po 3 msc. Ulega zmniejszeniu więc po 3 msc. Z 1300 brutto czyli jakieś 960 zł netto zasiłku dostawało by się jakieś 800 zł. Przez kolejne 3 msc. O ile nie dali by jakiejkolwiek pracy którą trzeba przyjąć chyba że mamy przeciwwskazania lekarskie , wtedy tej kasy na oczy się nie zobaczy. Co do tych którzy by się zwalniali żeby dostać 2500 zł brutto to nic z tego, ponieważ. Wtedy nie tracimy pracy przez koronawirus więc 1200 by nie przysługiwało, zostało by 1300 brutto zasiłku ale żeby go odebrać trzeba być 90 dni zarejestrowanym i od tego czasu po miesiącu można go zacząć odbierać 960 zł netto przez 3 msc. I jakieś 800 netto przez kolejne 3 o ile nie dadzą oferty pracy. Wtedy zwolnisz się, nic nie zdążysz odebrać a wyślą cię do najgorszej roboty w mieście za najgorsze pieniądze. Więc jak dla mnie to jest dobry pomysł chociaż pewnie mało kto skorzysta, no chyba że tylko przedsiębiorcy mają prawo do pomocy od państwa a zwykły pracownik już nie...
...
Następna strona