Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Zmiana w L4 to problem dla ZUS-u i pracowników. "Pensja w dwóch częściach"

4
Podziel się:

To nie pracodawca, a ZUS ma być odpowiedzialny za wypłatę wynagrodzeń od pierwszego dnia choroby pracownika - zapowiedział Donald Tusk. Eksperci zwracają jednak uwagę, że zmiany te odbiją się zarówno na pracownikach, jak i ZUS-ie.

Zmiana w L4 to problem dla ZUS-u i pracowników. "Pensja w dwóch częściach"
Premier Donald Tusk zapowiedział zmiany w zwolnieniach chorobowych. Zmiany te jednak mogą dotknąć ZUS oraz pracowników (PAP, PAP/Rafał Guz)

System zwolnień chorobowych obecnie funkcjonuje w taki sposób, że kiedy pracownik zachoruje, pracodawca pokrywa koszty wynagrodzenia za pierwsze 33 dni zwolnienia lekarskiego (lub 14 dni w przypadku pracowników, którzy przekroczyli 50. rok życia). Dopiero po 34 dniach choroby ZUS zajmuje się wypłatą świadczenia.

Jak jednak zapowiedział premier Donald Tusk, to ma się zmienić - podaje "Fakt". Zgodnie ze słowami premiera, to ZUS ma być odpowiedzialny za wypłatę wynagrodzeń od pierwszego dnia choroby pracownika.

- Chcemy, aby głównymi beneficjentami tych nowych rozwiązań były zwłaszcza małe firmy - mówił Donald Tusk. Wskazał, że dzięki temu na kontach przedsiębiorców mogą pozostać dodatkowe środki. Premier opisywał sytuacje firm, które mają 2-3 pracowników i jeden z nich zachoruje. Wówczas może to doprowadzić nawet do bankructwa takiego przedsiębiorstwa - dodał szef rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wypłaty mocno rozczarują. Ekspert pokazał "minę" w emeryturach

Zmiany w L4 - problem dla ZUS-u i pracowników?

Zmiany te mogą uderzyć w pracowników - zauważa "Fakt". Dlaczego? Jak wskazuje dr Paweł Łuczak z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego, ZUS ma 30 dni na wypłatę zasiłku od dnia otrzymania pełnej dokumentacji. To oznacza, że jeśli pracownik zachoruje 20 stycznia, ZUS wypłaci mu zasiłek do 20 lutego.

- Ale to nie musi być ten sam termin, w którym pracownik otrzymuje swoje regularne wynagrodzenie. W rezultacie pensję otrzyma w dwóch częściach - podkreśla ekspert. Dodaje, że to może być problematyczne dla osób, które mają różne zobowiązania finansowe.

Jednak "Dziennik Gazeta Prawna" zwraca uwagę, że jest jeszcze jeden problem. Mikołaj Zając, prezes Conperio wskazuje, że ta zmiana może spowodować problemy z płynnością finansową ZUS-u, co w następstwie może poskutkować opóźnieniami w wypłacie zasiłków.

Co więcej, wskazał, że zmiana, którą proponuje premier Donald Tusk, pomoże małym oraz średnim przedsiębiorcom, którzy "odczują uwolnienie kosztu w postaci wynagrodzenia pojedynczego pracownika". To jednak nie dotyczy dużych firm.

Jeżeli weźmiemy pod lupę duże zakłady produkcyjne, to przedsiębiorstwom zależy przede wszystkim, aby zwolnień wśród pracowników było jak najmniej. Każdorazowo firmy te tracą bowiem wielokrotności wynagrodzenia na niezrealizowanej przez pracowników produkcji. Przepis ten w żadnym stopniu nie rozwiązuje zatem problemów zakładów produkcyjnych zatrudniających np. ponad 100 pracowników - wskazuje w rozmowie z "GDP" Mikołaj Zając, prezes Conperio.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
Wstydjakniewi...
4 miesiące temu
Lewe L4 na koszt podatników.
Gość
4 miesiące temu
Nie rozumiem fragmentu o dużych firmach. Jak wynagrodzenie chorobowe będzie płacił pracodawca to mniej ludzi będzie chorować? A za Zusu więcej i produkcja stanie?
tak trzymaj t...
4 miesiące temu
To wreszcie powrót do podstawowej uczciwości wobec pracodawców. Zamiast liczyć ile miliardów zus będzie musiał wydać , policzcie ile miliardów zus i państwo okradło przedsiębiorców przez te wszystkie lata i wielu z nich naprawdę zbankrutowało przez tą kradzież. A autor niech się nie przejmuje zakłądami co maja po 100 osób bo tam na jednego lesera pracuje 100 osób a nie kilku jak w małych firmach.
Stef
4 miesiące temu
Mieliście mój głos lecz już go nie macie, kwoty wolnej brak, rozdawnictwo i dzielenie na lepszych i gorszych trwa jak za pisu, przepisy pod swój budżet, dlaczego nie wprowadzicie emerytur po przeliczeniu na godziny przepracowane ludzie tyrają po 25 dni w miesiącu a nic więcej się nie wlicza, ale jak chorobowe to od razu odejmują dzień do odpracowania! PAMIĘTAJCIE ZUS- Zakład Utylizacji Składek