Bank centralny, chcąc dotrzymać tempa EBC, obniżył stopę procentową z 0.75% do 0.25% (analitycy oczekiwali obniżki do 0.5%) obniżając jednocześnie prognozy wzrostu i inflacji.
W świetle prognoz Riksbanku dotyczących inflacji, sporym zaskoczeniem okazał się odczyt CPI za czerwiec, który wskazał +0.2%, wobec oczekiwanych 0% r/r. Korona szwedzka otrzymała wsparcie z tytułu tych danych, jednak analitycy z pewnością będą chcieli poznać dane za lipiec i sierpień, aby wyłączyć możliwość jednorazowej ,,wpadki", tym bardziej, że odczyt ten znajduje się 0.2% powyżej ścieżki Riksbanku.
We Francji z kolei procesy deflacyjne przybierają na sile. Inflacja HICP spadla w czerwcu do 0.6% r/r, a inflacja CPI do 0.5% r/r. Odczyty te zwiększają prawdopodobieństwo negatywnej rewizji inflacji w Strefie Euro, o czym przekonamy się już 17 lipca.
Rozgrzanym notowaniom EURSEK przydałaby się korekta, która swoim zasięgiem może objąć poziom 9.0977, a nawet okolice 9.0470, gdzie spadki powinny zostać powstrzymane przez linię trendu wzrostowego oraz 100-sesyjną średnią kroczącą. Wskaźnik RSI potwierdza ruch korekcyjny, ale należy zauważyć, iż opuszcza on obszar wykupienia z niższego poziomu, niż w przypadku krótkiej korekty kwietniowej.
Moment zatrzymania fali wzrostowej również nie jest przypadkowy i zbiega się zasięgiem Fibo (9.3150). Jeżeli przyszły tydzień pozwoli odetchnąć ryzykownym aktywom i napływ środków na rynek kapitałowy Strefy Euro ponownie będzie napędzać wspólną walutę, powrócimy w rejon 9.3100