Pozostawanie neutralnym w otoczeniu ostatniego wyścigu deprecjacyjnym pozwala funtowi szterlingowi na umocnienie względem innych walut G10. Funt powinien radzić sobie całkiem nieźle szczególnie w stosunku do euro - EBC będzie prowadzić obecnie ekspansywna politykę i osłabiać wspólną walutę w wyniku szeroko zakrojonego programu skupu obligacji rządowych.
Jednak istnieje ryzyko, że zarówno gospodarka jak i inflacja w Wielkiej Brytanii będzie rozczarowywać przez co BoE odłoży w czasie normalizację polityki monetarnej. W takiej sytuacji funt może się nieco osłabić - będzie to reakcja na zmianę oczekiwań poziomu stóp. Mimo wszystko słabość funta w stosunku do euro powinna być krótkotrwała, a w średnim i długim terminie wpływ na EURGBP będzie mieć dywergencja polityków EBC i BoE.
Już inaczej rysuje się sytuacja na GBPUSD, gdzie kurs powinien zmierzać na południe, ze względu na szybszą normalizacje polityki ze strony Fed w stosunku do BoE. Do podwyżka stóp z Wielkiej Brytanii dojdzie później ze względu na spowolnienie gospodarek ze strefy euro. W średnim i długim terminie powinniśmy obserwować spadek kursu GBPUSD.
Dodatkowym czynnikiem ryzyka dla funta w długim terminie będą wybory, które odbędą się w maju. Utrzymanie przy władzy Partii Konserwatywnej będzie przybliżać rynki do zmierzenia się z referendum odnośnie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. Nie odbędzie się ono na pewno zaraz po wyborach ale niepewność związana z wynikami może ważyć na kursie GBP.