Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybuch awersji do ryzyka na koniec tygodnia

0
Podziel się:

Słabe dane z Chin padły na podatny grunt i jeszcze bardziej pogorszyły rynkowe nastroje.

Wybuch awersji do ryzyka na koniec tygodnia

Awersję do ryzyka dodatkowo podniosła dymisja premiera Grecji wraz z propozycją rozpisania wyborów już na 20 września. Tydzień kończy się więc ucieczką inwestorów od aktywów uważanych za bardziej ryzykowne - azjatyckie indeksy giełdowe zniżkują średnio o 3% (spadają również kontrakty na europejskie indeksy) oraz osłabiają się waluty naszego regionu, w tym złoty. Tanieją także polskie obligacje, a drożeją bezpieczne bundy. Kolejny dzień natomiast mocno rosną ceny złota, jak również umacnia się wspólna waluta, co związane może być z odwracaniem wcześniejszych pozycji krótkich na euro w transakcjach typu carry trade. Kurs EURUSD rośnie do 1.1290, czyli najwyższego poziomu od dwóch miesięcy. Utrzymanie wysokiej awersji do ryzyka powinno skutkować kontynuacją wzrostów eurodolara, gdyż obok silniejszego euro dojść powinny spekulacje o odłożeniu przez Fed momentu pierwszej podwyżki stóp.

Indeks PMI dla chińskiego przemysłu spadł do poziomu 47.1 pkt., czyli poniżej oczekiwanych 48.2 pkt. i zarazem do najniższego poziomu od kilku lat. Oczywiście działania Banku Chin z początku miesiąca, czyli przejście do bardziej płynnego reżimu kursowego oraz dewaluacja juana potrzebują trochę czasu by przełożyć się na poprawę koniunktury, jednak dzisiejsze dane wzmacniają obawy o chińską gospodarkę oraz podnoszą prawdopodobieństwo dalszych działań tamtejszych władz monetarnych (jak kolejne obniżki stóp).

Do dominującego w ostatnich tygodniach tematu Chin, wczoraj dość niespodziewanie dołączył, powoli zanikający - temat Grecji. Nie chodzi tu oczywiście o spłatę 3.2 mld euro długu wobec ECB, ale o dymisję premiera Tsiprasa i propozycję rozpisania wyborów już na 20 września. Kolejne zawirowania polityczne w Grecji, zaraz po dramatycznych negocjacjach z wierzycielami, referendum i nałożeniu kontroli w przepływach kapitałowych, przynoszą dodatkowy czynnik niepewności, w tym dotyczący kluczowej kwestii, jaką jest realizacja przyjętych reform. Tym samym w najbliższym czasie awersja do ryzyka ma szanse się utrzymać, co prawdopodobnie skutecznie powstrzymywać będzie wzrosty na giełdach oraz umocnienie złotego.

Dziś czekają nas odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług w strefie euro. Wcześniejszy znaczny spadek obaw o rozprzestrzenienie się greckiego kryzysu oraz niskie ceny ropy to czynniki, które sugerować mogą lekką poprawę nastrojów w europejskim biznesie. Konsensusy rynkowych prognoz zakładają jedynie marginalne zmiany wartości indeksów dla całego Eurolandu oraz największych gospodarek, czyli Francji i Niemiec. Po południu poznamy jeszcze odczyt PMI dla przemysłu w USA (15:45).

Dziś warto również zwrócić uwagę na dane o sprzedaży detalicznej i inflacji konsumenckiej z Kanady (14:30). Słabsze odczyty mogą stać się dodatkowym, obok taniejącej ropy argumentem dla Banku Kanady by znów poluzował politykę pieniężną, a co za tym idzie ciosem w dolara kanadyjskiego.

forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)