Czwartek na rynkach finansowych jest dniem banków centralnych. Decyzje ws. stóp procentowych podejmie dziś Europejski Bank Centralny oraz Bank Anglii. Rano taką decyzję natomiast podjął Bank Centralny Szwecji.
Główna stopa w Szwecji została obniżona aż o 175 punktów bazowych do 2 proc. To mocno zaskoczył rynek, który prognozował cięcia kosztu pieniądza na poziomie 100 punktów.
Po decyzji Banku Centralnego Szwecji w sposób automatyczny pojawia się pytanie, czy Europejski Bank Centralny i Bank Anglii również zaskoczą, obniżając stopy mocniej niż prognozowane odpowiednio 50 i 100 punktów?
Takie posunięcie wydaje się prawdopodobne tylko w przypadku BoE, który prowadzi mniej przewidywalną politykę. Najlepszym przykładem jest ostatnia obniżka, która sprowadziła główną stopę do 3 proc. z 4,5 proc., podczas gdy oczekiwano obniżki do 4 proc.
ECB prowadzi bardziej zachowawczą politykę. To powoduje, że ryzyko silniejszego cięcia stóp niż o prognozowane 50 punktów (do 2,75 proc.) wydaje się mniejsze. Jednak gdyby do tego doszło, to też w sposób szczególny nie powinno to dziwić. Warunki makroekonomiczne sprzyjają gwałtownym obniżkom.