Rekordowy poziom deficytu handlowego sprawia, iz inwestorzy już od dawna nie traktują takich deklaracji poważnie. Negatywnego sentymentu względem waluty amerykańskiej nie zmieniły nawet dobre dane makroekonomiczne z USA. Indeksu cen dóbr i usług konsumpcyjnych w październiku wzrósł o 0,6% w skali miesiąca, rok do roku odnotowano dynamikę na poziomie 3,2%. Roczna inflacja bazowa utrzymuje się na poziomie 2,0%, potwierdzając tym samym iż za wzrost cen odpowiedzialne są koszty energii. Dane zwiększają prawdopodobieństwo dalszego zacieśnienia prowadzonej przez FED polityki monetarnej. W dniu dzisiejszym wpływ na przebieg notowań będzie mieć publikacja indeksu koniunktury w rejonie Filadelfii, inwestorzy poznają także indeks wskaźników wyprzedzających koniunkturę gospodarczą oraz tygodniową liczbę nowozarejestrowanych bezrobotnych.
Rynek EUR/USD utrzymuje się w trendzie wzrostowym. Wsparcie przy cenie 1,30 zatrzymało korektę jaka miała miejsce w czasie wczorajszej sesji amerykańskiej. Dzisiejsze notowania europejskie mogą przynieść dalsze umocnienie wspólnej waluty, najbliższym oporem jest poziom 1,31. Wsparciem pozostaje cena 1,30.
Jen zyskuje wobec dolara przy biernej postawie centralnego banku Japonii. Rynek USD/JPY zbliża się do minimum z kwietnia na poziomie 103,39. Minister finansów Tanigaki powiedział wczoraj, iż w przypadku gwałtownych zmian na rynku walutowym mogą zostać podjęte zdecydowane działania. Do tego czasu jednak jen może pozostać mocny.
