Dzisiejsza sesja na rynku złotego przebiegała pod znakiem lekkiego odreagowania, które doprowadziło notowania pary EURPLN ponad poziom 3,9100. Ruch ten był naturalną reakcją rynku po wcześniejszym silnym umocnieniu polskiej waluty.
Dziś Bank Światowy podniósł prognozę wzrostu polskiego PKB w 2010 r. z 2,2 proc. do 2,5 – 3,0 procent. Ekonomiści banku argumentowali swoją decyzję lepszą od oczekiwań kondycją światowej gospodarki i wzrostem inwestycji w kraju. Bank Światowy w bieżącym roku przekaże Polsce trzecią i ostatnią transzę pożyczki rozwojowej, której łączna wartość wynosi 1 mld euro. Pożyczka ta została przyznana nam w 2008 r. jeszcze przed wybuchem kryzysu i ma na celu wspieranie reform strukturalnych w naszym kraju.
Dziś na rynek nie napłynęło zbyt wiele danych makroekonomicznych. Jedynie z USA poznaliśmy tygodniowe dane z rynku pracy oraz odczyt bilansu handlowego. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA wyniosła na przestrzeni tygodnia 462 tys. i nie odbiegała znacząco od prognoz na poziomie 460 tys. Bilans handlu zagranicznego natomiast wykazał w styczniu mniejszy od oczekiwań deficyt – wyniósł on 37,3 mld dolarów, wobec przewidywań na poziomie 41,0 mld USD.
Dane te zgodnie z oczekiwaniami nie wywarły większego wpływu na rynek eurodolara. Kurs EUR/USD pozostawał w wąskim przedziale 1,3620 – 1,3670, zwierającym się w szerszym kanale wahań, w którym para ta przebywa już od prawie miesiąca. Większej zmienności można spodziewać się jutro, kiedy to na rynek, po całym tygodniu pod znakiem ubogiego kalendarza makro, napłynie sporo istotnych danych z USA i Eurolandu.