Wydaje się, że ewentualne status-quo może potrwać znacznie dłużej, zwłaszcza, że wciąż dużą zagadką pozostaje polityka podatkowa nowej administracji USA - wprowadzenie wysokich stawek celnych na import z Kanady, może mieć swoje negatywne skutki dla gospodarki. W krótkim terminie znaczenie ma też ropa naftowa, która zdaje się zaczyna wytracać tempo wzrostów - próba ustanowienia nowego szczytu zakończyła się fiaskiem.
Na wykresie USDCAD mamy wybicie z klina spadkowego potwierdzone na dziennych wskaźnikach. W krótkim okresie rynek dotarł jednak do oporu przy 1,3211 (szczyt z 7 lutego), co może prowokować do korekty. Jeżeli dzisiejsze zapiski z posiedzenia FED nie wypadną ,,jastrzębio", to może się okazać, że duża cześć dzisiejszej zwyżki USDCAD zostanie wieczorem wymazana.