Początek sesji przyniósł stabilizację kursu złotego oraz rentowności papierów dłużnych, których poziomy zmieniły się wobec wtorkowego zamknięcia w bardzo niewielkim stopniu.
Kurs złotego pozostał na poziomie bardzo zbliżonym do tego, który notowano we wtorek wieczorem.
Około 9.35 euro kosztowało 3,9010 zł, czyli dokładnie tyle, co na wtorkowym zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,31 zł w porównaniu do 3,3160 zł.
"Na rynku dużo się nie zmieniło, poziomy są dokładnie takie same, jak wczoraj. Dane o PKB nie wywarły na rynek żadnego wpływu, być może z racji tego, że GUS przedstawił je bardzo późno" - powiedział PAP Filip Starowieyski z PKO BP.
We wtorek GUS podał, że PKB wzrósł w trzecim kwartale 2005 roku o 3,7 proc. po wzroście o 2,8 proc. w drugim kwartale 2005 roku i 2,1 proc. w pierwszym kwartale 2005 roku.
Natomiast nakłady brutto na środki trwałe w trzecim kwartale wzrosły o 5,7 proc. wobec wzrostu o 3,8 proc. w drugim i 1,2 proc. w pierwszym.
Na rynku długu poziom rentowności papierów dłużnych także nie uległ istotnym zmianom, jednak dilerzy spodziewają się, że pogorszenie nastrojów, które przyniosła wtorkowa sesja, może mieć miejsce również w środę.
"Na rynku jest słabiej. Wczorajsze dane o PKB i redukowanie się inwestorów powodują, że rentowności są pod presją. Brak jest kupujących, natomiast sprzedających - coraz więcej" - powiedział PAP Marcin Bilbin, analityk z Pekao SA.
W środę rynek skupi się na posiedzeniu RPP. Analitycy nie spodziewają się jednak, aby rada zmieniła parametry w polityce pieniężnej.
Dochodowość dwuletnich obligacji kształtowała się na poziomie 4,78 proc. wobec 4,79 proc. we wtorek na zamknięciu, pięcioletnich nie zmieniła się i wynosiła 5,17 proc. w porównaniu do 5,17 proc., natomiast dziesięcioletnich 5,29 proc. względem 5,28 proc.
