Odchylenie od parytetu wyniosło 3,05 proc., wobec 3,36 proc. we wtorek.
"Po komunikatach Fed o ożywieniu gospodarki i utrzymaniu stóp procentowych na obecnym poziomie jeszcze przez jakiś czas waluta amerykańska zyskała wobec europejskiej" - powiedział Marek Zuber, ekonomista TMS.
Dolar umocnił się w środę rano do poziomu 1,1235 za euro z 1,13 we wtorek.
Rezerwa Federalna pozostawiła podstawowe stopy procentowe bez zmian i zapowiedziała utrzymanie obecnej polityki jeszcze przez względnie długi okres czasu, zwracając uwagę na trudną sytuację na rynku pracy i ryzyko deflacji.
Według Przemysława Magdy, analityka rynku długu z Banku Handlowego, środowe zmiany na tym rynku będą wynikiem wahań na rynkach światowych.
"W Polsce nie będzie dziś żadnych nowych danych makro. Stąd zmiany rentowności będą zapewne wynikiem zmian na rynku amerykańskim i europejskim" - powiedział Magda, który oczekuje wzrostu rentowności.
Rentowność obligacji dwuletnich OK0805 na środowym otwarciu wzrosła do 4,86 proc. z 4,83 proc. we wtorek, pięcioletnich PS0608 wzrosła do 5,32 proc. z 5,30 proc., a dziesięciolatek DS1013 do 5,55 proc. z 5,54 proc.
"Wtorkowy komunikat Fed z akcentami o ożywieniu gospodarczym spowodował, że inwestorzy zaczęli się liczyć z możliwością podwyższania wysokości stóp procentowych za kilka lat, co sprawiło, że zaczęli wyprzedawać obligacje" - dodał analityk Banku Handlowego.
