Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niewielka płynność USD/PLN

0
Podziel się:

Niewielka płynność rynku, to przede wszystkim brak Londynu na rynku drugi dzień z kolei, ale również emocje związane z niedługo rozpoczynającym się pierwszym meczem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata w Korei

Kolejna bardzo zła sesja na Wall Street przyniosła osłabienie dolara na całym froncie. Mówi się otwarcie o bojkocie kupujących akcje spółek amerykańskich i pomimo dobrych fundamentów opublikowanych wczoraj, kryzys giełdy wprost rzuca się w oczy. Inwestorzy w dalszym ciągu prezentują spadające zaufanie do rynku, na którym pojawiają się kolejne sprawy będące przedmiotem śledztwa władz federalnych. Były wiceprezes Enronu popełnił samobójstwo, prezes Tyco podał się do dymisji, samobójstwo popełnił Charles Dana Rice z firmy El Paso, handlującej energią. Oczy opinii publicznej zwróciły się przeciwko Knight Trading, spółki zajmującej się organizowaniem handlu na Nasdaq. Na Nowym Jorku wszystkie indeksy spadły, a najmniej przyjemne było uderzenie w czasie ostatnich 15 minut sesji. Na wykresach indeksów widać świeże przełamania wsparć technicznych. Wskaźniki sygnalizują możliwość pogłębienia spadków i jedynie na oscylatorze Ultimate jest silna dywergencja wzrostowa. Dzisiaj wypada zarówno miejsce modelowe na Dow
Jonesie, jak na EUR/USD. W pierwszym przypadku Dow zamknął się 216 punktów niżej na 9709 i wyrabia jakiś dołek. W drugim przypadku tworzy się nowy szczyt.

Wskutek wydarzeń giełdowych rozpoczęta korekta spadkowa na EUR/USD została gwałtownie przerwana po godzinie 16:00 jednym silnym pociągnięciem do góry i ponownie jesteśmy powyżej poziomu 9400. Silna dywergencja spadkowa na dziennych może wkrótce zostać zniszczona i nastąpi konsolidacja w okolicy atraktora 9444.

EUR/USD utrzymywał jeszcze z rana notowania poniżej pierwszego oporu 9425. Zasadnicze wsparcie przesunęło się do 9398. Wykształca się górka. Nie ma nowych sygnałów, ale najważniejsze - nie tworzą się konfiguracje sprzyjające powstaniu sygnału na sprzedaż. Wczorajszy sygnał na kupno o 11:00 mógł wyprowadzić w pole, bowiem tuż za nim pojawiły się dwie świece spadkowe testujące dzienne wsparcie. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy zanim pojawią się nowe wzrosty, rynek fałszywie ciągnięty jest przez silne ręce w drugą stronę dla zupełnej zmyłki. Pułapka fraktalna wygenerowała bardzo silne momentum, więc widać, że bez postawienia konkretnych limitów i konkretnych stop lossów, nie sposób nadążyć za rynkiem bez zgubienia sporej ilości punktów. Od tamtego sygnału (9319), rynek wyciągnięto około 120 punktów wyżej. Kolejnymi oporami wtorku są 9454 oraz 9537. Na tygodniowych i dziennych notowania powróciły ponownie powyżej wszystkich szybkich średnich. Atraktorem tej fazy wzrostów jest 9444 i ważne będzie, czy
cały tydzień zamknie się powyżej 9425. O godzinie 12:00 powstał nowy sygnał na kupno.

USD/PLN zamknął się w poniedziałek nisko, na poziomie 4.0125. Do przebicia się powyżej 4.0440 brakowało sporo, ale mieliśmy miejsce charakterystyczne, które może przynieść lokalne odwrócenie trendu. Dzisiejsze otwarcie jest z niewielką luką bessy, wskutek osłabiania się dolara późnym wieczorem. Niewielka płynność rynku, to przede wszystkim brak Londynu na rynku drugi dzień z kolei, ale również emocje związane z niedługo rozpoczynającym się pierwszym meczem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata w Korei.

EUR/PLN powrócił do rejonu, gdzie kurs konsolidował się przez trzynaście sesji. Podobnie do EUR/USD, wykształca się górka i prawdopodobnie będziemy testować obszar 3.7954-3.8108. Ponieważ rynek walutowy żywiołowo reaguje ostatnio na notowania giełdowe, ekstremalne notowania mogą pojawić się dopiero późnym wieczorem.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)