Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rynek czeka na dane

0
Podziel się:

Dzisiejsza porcja danych makro z USA będzie spora i można się spodziewać podwyższonej aktywności w godzinach ich publikacji, zwłaszcza na crossach dolarowych. Ruch może zacząć się już tradycyjnie nieco wcześniej i obserwować powinniśmy dyskontowanie pierwszej porcji danych.

Wczorajsze notowania upłynęły pod znakiem korekty i stabilizacji dolara. Kurs eurodolara przez cały dzień przebywał w obszarze około 1.19-1.20. Stabilizacja na tym rynku przełożyła się także na uspokojenie nastrojów na pozostałych parach. Jedną z przyczyn był brak jakiś znaczących impulsów fundamentalnych, bowiem nie było wczoraj ważniejszych publikacji makro. Inwestorzy zapoznali się jedynie z danymi o cotygodniowej ilości wniosków od nowozarejestrowanych bezrobotnych. Oczekiwano wzrostu do 335.000 z 328.000, a faktyczna ilość wniosków wyniosła 360.000. Opublikowany został także indeks aktywności gospodarczej w rejonie NY za kwiecień i wyniósł 36,1, natomiast prognozy mówiły o poziomie 26,0. Dzisiejsze popołudnie będzie za to znacznie bogatsze w ilość, jak i wagę publikacji makro z USA. O godzinie 14:30 podane zostaną dane o liczbie pozwoleń na budowę domów za marzec (prognoza: 1.910.000) oraz liczbie i dynamice zmian rozpoczętych inwestycji budowlanych za marzec (prognoza: 1,9mln). O godzinie 15:15 poznamy
dane o wykorzystaniu mocy produkcyjnych za marzec (prognoza 76,8%) oraz dane o dynamice produkcji przemysłowej (prognoza: 0,3%). Na koniec, o godzinie 15:45 opublikowany zostanie indeks nastrojów konsumentów (Michigan Sentiment). Prognozuje się wartość 97pkt. Jak więc widać porcja spora i można się spodziewać w tych godzinach podwyższonej aktywności, zwłaszcza na crossach dolarowych. Ruch może zacząć się już tradycyjnie nieco wcześniej i obserwować powinniśmy dyskontowanie pierwszej porcji danych.

EUR/USD
W nocy nie działo się tu zbyt wiele. Rynek nadal znajduje się w zakresie wczorajszej konsolidacji między 1.19 - 1.20. Krótkoterminowo wytworzył się tu wzrostowy kanał i rynek znajduje się obecnie na jego górnym ograniczeniu. Warto także zauważyć, że zbiega się ono obecnie z kolejną już, wolniejsza linią trendu spadkowego wyrysowaną po szczytach z 2 i 8 kwietnia. Nadal więc można zakładać, że strefa 1.18 - 1.20 stanowi obszar oporu. Wyjście wyżej stanowiłoby wybicie z kanału górą i zapowiedź dalszej korekty na rynku dolara. Sygnałem do jej zakończenia byłoby wyjście pod dolne ograniczenie wspomnianego kanału, czyli obecnie poziom około 1.1905 oraz w konsekwencji przebicie środowego dołka na 1.1873. Wybicie z tego zakresu powinno nakreślić kierunek na najbliższy czas.

USD/JPY
Spokojnie było też na rynku jena. W nocy obserwowaliśmy tu nieznaczne osłabienie się jena do dolara, jednak odbyło się to w zakresie wczorajszego, niewielkiego horyzontu. Nieznacznie naruszone zostało wsparcie w postaci wczorajszych, porannych minimów, jednakże rynek szybko nad nie powrócił. Krótkoterminowo mamy tu do czynienia z formacją chorągiewki. Sugeruje to zatem, że bardziej prawdopodobne wydaje się wybicie górą i kontynuacja krótkoterminowego trendu aprecjacji dolara. Potwierdzeniem tego byłoby przebicie najbliższego oporu, czyli wczorajszego szczytu na 109.24. Najbliższe wsparcie stanowić będzie krótkoterminowa, dość stroma linia trendu wzrostowego oraz nieco niżej dzisiejszy, nocny dołek na 108.04.

EUR/JPY
Podobnie zachowywała się japońska waluta w stosunku do euro. Wczoraj obserwowaliśmy tu oscylacje między poziomem szczytu z 8 kwietnia (129.24), który to poziom był dla rynku wsparciem i został tylko nieznacznie naruszony oraz poziomem środowego szczytu na 130.23, za który to poziom byki zdołały się zabrać dopiero w dzisiejszych, wczesnych godzinach rannych. Jeśli rynek wybiłby się górą, to następny przystanek czeka na 130.70, gdzie zbiegają się poziomy dołków z 18 i 19 marca oraz 38,2% zniesienie fali aprecjacji jena zapoczątkowanej 8 marca. Wsparciem dla rynku będzie nadal poziom 129.24 oraz wcześniej przyspieszona, stroma linia trendu wzrostowego, która obecnie znajduje się na poziomie ok. 129.73.

GBP/USD
Spokojnie było także na rynku funta brytyjskiego. Przebita została krótkoterminowa linia trendu wzrostowego, jednakże rynek nie zdołał już ponownie zaatakować poziomu 1.8000. Mniej więcej od północy obserwujemy tu powolną deprecjację brytyjskiej waluty, która jak na razie okazała się jedynie ruchem powrotnym do przebitej wczoraj, wspomnianej już linii trendu. Najbliższym oporem jest 1.8000, natomiast wsparciem krótkoterminowym będzie wczorajszy dołek na 1.7750 i przebicie tego poziomu zaowocować powinno kolejną, dynamiczną falą aprecjacji dolara, czyli kontynuacji silnego, krótkoterminowego, spadkowego trendu na tym rynku.

USD/CHF
Po wczorajszym, nieco większym rozruszaniu tego rynku, w porównaniu chociażby z małą zmiennością zapoczątkowaną we wtorek po południu, w dzisiejszych, nocnych godzinach mieliśmy uspokojenie nastrojów. Rynek nad ranem zdołał tylko przetestować poziom linii trendu wzrostowego, która wczoraj została nieznacznie naruszona, jednakże zdołała wyhamować sprzedających amerykańską walutę. Najbliższym wsparciem będzie zatem wspomniana linia, która obecnie zlokalizowana jest w pobliżu dzisiejszego minimum na 1.2934, które dodatkowo wzmocnione jest przez 50% zniesienie wtorkowej fali aprecjacji dolara. Oporem dla rynku będzie górne ograniczenie ostatniej konsolidacji, nad które rynek ma wyraźnie problem się wybić, czyli około 1.3050, który to poziom wczoraj ponownie potwierdził swoje znaczenie.

EUR/PLN
Wygląda na to, że wczorajsza próba odrobienia strat, wywołanych środowymi wypowiedziami liderów PO, została już zniweczona. Rynek po południu zawrócił i mamy tu do czynienia z ponownym atakiem na wczorajsze maksy. Rozwiązanie takie sugerowało także zatrzymanie jeszcze przed 38,2% zniesieniem ostatniej, silnej fali spadku wartości złotego do euro. Na dziś ważne zatem będą ostatnie maksima, czyli 4.8275 oraz wczorajsze minima na 4.7835, który to poziom stanowił będzie wsparcie. Zbiegnie się on dziś także z linia trendu wzrostowego, która wyznaczona jest poprzez wtorkowy i środowy dołek.

USD/PLN
Dla rynku dolara obecnie najważniejszym celem jest możliwie jak najdłuższe utrzymywanie się nad poziomem około 4zł, bowiem jest to górne ograniczenie ponad 3-letniego kanału spadkowego. Jeśli rynek zdołałby wrócić w jego obręb, po ostatnim wybiciu, okazałoby się wówczas, że mieliśmy do czynienia z pułapką, a to z kolei mogłoby doprowadzić do większego umocnienia złotego względem dolara i realna stałaby się możliwość załamania krótkoterminowego trendu wzrostowego. W środę doszło do wybicia się ze wzrostowego, krótkoterminowego kanału i wczoraj obserwowaliśmy jedynie próbę powrotu do niego. Wsparciem będzie tu szczyt z 3 marca na 3.9930 oraz już nieco niżej dolne ograniczenie wspomnianego kanału, czyli linii trendu wzrostowego, która w końcówce ubiegłego tygodnia skutecznie zatrzymywała sprzedających amerykańską walutę.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)